Kanał "W" to raj dla wędkarzy, uciekają tu na rybki od swoich żon, cisza, spokój, świeże powietrze, "wczoraj wyjąłem taaakiego jazia, z tamponem w pysku" relacjonuje z uśmiechem jeden z nich
widok z perspektywy ryby, robaki po 5 minutach w wodzie zdychają na haczyku
idziemy
w miarę upływu drogi trujące gazy coraz bardziej się intensyfikują
podwodna klapa ?
trofeum
Lindley rozmiaru XXS, taki szczurzy
ten jest naprawdę piękny i wielki
coś tu brzęczy, namierzyli nas
kanał łaciaty
szlamowe stalaktyty
i pieczarki
tutaj trzeba zanurkować
ostatni krzyk mody kanałowej, dresik kanalizacyjny, model "tajemniczy szelest" (po środku)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz