W dzisiejszym odcinku pokażemy Wam ciekawą iluminację kanałową, jaka powstała podczas testowania przez nas nowego sprzętu oświetleniowego. Pokażemy Wam również pierwsze zdjęcia potfora, jakie kiedykolwiek ujrzały światło dzienne !
Ale najpierw film. Wiadomo - najlepsze filmy robią w Łodzi, ale w Warszawie też powstaje kawałek dobrego, podziemnego kina. A do Łodzi wcześniej czy później znowu się wybierzemy.
Gdzieś pod Warszawą. Tędy powstańcy ewakuowali się z Mokotowa.
Jeśli dobrze się przyjrzeć i wsłuchać ...
możemy zobaczyć jak idą ...
jeden za drugim ...
Tak, kanały pełne są niesamowitych zjawisk ...
i nigdy nie wiesz czy to rzeczywistość, czy to gazy mącą ci w głowach.
Anioły w piekle.
Wtem z przelewu burzowego wyłonił się potfór, był zielony i pokryty oszlamioną łuską.
Uciekamy, ale on ruszył za nami.
Nie ma możliwości ucieczki przed potforem.
Ludzie dzielą się na dwie kategorie : tych, którzy biorą różne rzeczy, żeby widzieć smoki i tych, którzy się za nie przebierają.
"Nie mogę was puścić, przeszliście na drugą stronę" - rzekł potfór.
I tym sposobem zostaliśmy tu na zawsze. Pilnujemy bramy do potfora ...
i wciągamy nieświadomych spacerowiczów w parku.
Tak jesiennie się na koniec zrobiło :) Do zobaczenia !
W końcu pokazaliście te potfory o których ciągle mowa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zasmoczyste!
OdpowiedzUsuńemejzing.
OdpowiedzUsuń