Niestety nie na długo - od 1921 do 1964 z wyłączeniem okresu wojennego roku rzeczywiście funkcjonowała tu szkoła nr 4. |
Następnie był tu Zakład Doskonalenia Zawodowego - informację znaleźliśmy na stronie Zasadniczej Szkoły Zawodowej (Przed rokiem 1970 w budynku adoptowanym na potrzeby ZDZ na ul. Giełczyńskiej w Łomży, rozpoczęto kształcenie niewielkiej grupy młodzieży. Zajęcia praktyczne odbywały się w Warsztacie Mechaniczno-Elektrycznym ZDZ na ulicy Giełczyńskiej. Teorii uczono się w Zasadniczej Szkole Zawodowej w Łomży przy ulicy Senatorskiej.) Dotarliśmy nawet do archiwalnego zdjęcia, jednak ma zbyt słabą jakość, aby go publikować (link) |
Przez okno widać Katedrę, lub koszary biskupie, czy jak to się tam nazywa. Nie jesteśmy ekspertami nomenklatury kościelnej - jedyne na czym się znamy, to Kościół Św. Lindleya :) |
Elementy zdobienia, nic więcej chyba się nie zachowało. |
Następnie (wiemy tylko, że po roku 1964) mieścił się tu sklep Pewexu, a później inne sklepy prywatne. |
Podczas prac remontowych runął szczyt budynku od stron ulicy Dwornej, postawiony został na nowo ale z innej cegły. Wymieniono pokrycie dachu na nowe. |
Widać, że budynek się palił. To jeszcze inna historia :) |
Resztki elementów klatki schodowej. |
A to zabezpieczenie przed wtargnięciem, widziane z drugiej strony. |
Prześwit. Charakterystyczny brak klatki schodowej. |
Tutaj są pozostałości. |
Tutaj znowu nie ma. |
Jednak są inne elementy wyposażenia. |
Znowu koszary. |
I brak podłogi. |
Ciekawe sklepienie. |
Rzut oka na inne industrialne obiekty. W wieży ciśnień już byliśmy, a budynek na pierwszym planie okazał się nie być opuszczony. |
Na koniec trochę detali. |
Gdyby to odkręcić, pewnie by się zawaliło ... |
Wychodzimy, chociaż łatwo powiedzieć :) Jeśli sie uda, to spenetrujemy coś w tej okolicy, a jeśli nie, to innym razem :) Do zobaczenia ! |
no proszę, coś mi świtało. okazuje się że właśnie ów ceglany obiekt z nowym ceglanym szczytem (gdyż ten nowy sceglany zczyt należy do całkiem udanych nowych ceglanych szczytów) zdjąłem przez okno klatki schodowej Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży. jaki ten świat mały.
OdpowiedzUsuńswoją drogą, to malownicze city, i nadaje się na serie pocztówek.
Ha ha :) Pocztówki fajne. Świat mały, Łomża jeszcze mniejsza - dziś było otwarcie Tesco i wszyscy mieszkańcy znaleźli się w jednym miejscu :) Miasto było wymarłe, wszyscy szturmowali, piwo za 1,49 ...
UsuńAli matrix! I HyDRy też. Fajnie!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPoczytajcie sobie "Wspólną Pracę" z 1911 roku i jest tam jak byk napisane, że jest to hotel Bristol wł.I Szemianowicz.
OdpowiedzUsuń