Wejście z pozoru nie jest łatwe :) |
Ale kod do alarmu można wygooglować na stronach o zabytkach przemysłowych Woli. |
W ostatnich latach mieściły się tu prywatne firmy, a ich zarząd miał się za nie wiadomo jakie gwiazdy, podpisując się tak gdzie popadło :) |
Chociaż wystrój tego nie sugeruje, zwiedzamy dziś budynek Wytwórni Łańcuchów Rolkowych "S. Kubiak" z 1923 roku. |
Łańcuchy rolkowe używane były oczywiście do napędów rowerów i motocykli. Była to o ile nam wiadomo pierwsza taka fabryka w Polsce. |
Potknęliśmy się o coś w ciemności i to coś nas zaniepokoiło ... |
No cóż, w takich miejscach fragment ludzkiego ciała nie powinien nikogo dziwić, o ile nie pojawią się następne ... |
Produkowali tu chyba roboty kolejkowe. |
Dobra, czas rzucić okiem na wyposażenie ! |
Radio ELTRA 60, zapytamy gimnazjalistów, czy zamieniliby na domyślny sprzęt do puszczania ch...wej muzyki w autobusach i na chodnikach, kiedy chodzą w stadach. |
Okulary szpiegowskie - Pepsi, poczuj przypał. |
Wśród sterty śmieci można doszukać się ... śmieci ... |
To było jeszcze sprawne. |
Porozwalali tego i przejść nie można. |
Koty są chyba częstymi gośćmi fabryczki ... |
mają tu swoją podręczną biblioteczkę ... |
w której znaleźliśmy również inne ciekawe rzeczy. |
Gdybyśmy byli w posiadaniu tego 60 lat temu, zapewne Wojna skończyła by się inaczej :) |
O czym to mówiliśmy ? |
A w tle budują metro, może nasza fabryczka sama się zawali i nie będzie problemu :) |
Penetrując obiekt mieliśmy wyłączone telefony, ale dowiedzieliśmy się, że kiedy robiliśmy to zdjęcie wybrany został papież :) |
Takiej wielkiej mikrofali też dotąd nie widzieliśmy, tyle atrakcji dzisiejszego wieczoru ! |
Aż trzeba było zajść do łazienki, a ta była dobrze wyposażona. |
Nawet był papier, ale w Fotonie też był. |
No i zaczęły się skojarzenia z Fotonem. |
Szukając wrażeń zacznij od dachu. |
Gdzie pędzisz ? - Na strychu. Idziemy zatem na górę. |
Foton, powiadasz ? |
Na górze zwykły lokal mieszkalny. |
I weź odgadnij tu opcję polityczną właściciela. |
Widok z okna. |
Wreszcie! Ślad po pierwotnej działalności zakładu, chyba jedyny. Odkopaliśmy na strychu. |
A miasto nam się zmienia, burzą, budują, kupują ... |
Schodząc w dół znowu się potknęliśmy ... |
Chyba czas zacząć się martwić. |
Ludzkie szczątki porozrzucane wszędzie, część wmurowana w ściany. |
"Czy to była kula, synku, czy to serce pękło ?" |
A może to anestetyk od doktora J. z Wolskiej ? |
Jeszcze szybki rzut oka do piwnicy, chociaż mieliśmy opory, bo nie wiadomo było czego się tam spodziewać. |
Czas na nas. |
I dowiedzieliśmy się skąd te wszystkie szczątki. To jedyne zdjęcie jakie udało się zrobić, dobrze, że udało się uciec ! |
Jeszcze kilka fotek z zewnątrz ... |
Tego bębna używano podczas mordów rytualnych ku czci potfora. |
A tak wygląda to całkiem od zewnątrz, więc jeśli parkujecie tu swoje samochody to zastanówcie się, co dzieje się w środku :) |
Wygląda całkiem normalnie ... |
Byliśmy tu kiedyś wracając z nocnej inspekcji na Ś.P. Róży Luksemburg, ale wydaje nam się, że wtedy liczba "odcholowanych" była taka sama, więc to ściema - można parkować! Do zobaczenia ! |
strach, strach, rany boskie, rany boskie!
OdpowiedzUsuńpotfór mnie rozwalił :D
OdpowiedzUsuńO! A tu akurat byłam... Służbowo, za dnia, chyba prawie 20 lat temu. I wiecie co? Łańcuchów już nie robili, tylko mailingi ;) A z zewnątrz wyglądało dokładnie tak samo. Taka szlachetna patyna :)))
OdpowiedzUsuńChodzą słuchy ze Polfe maja zamykać.
OdpowiedzUsuń