KAMIENICA MINCBERGOWEJ

Miało już nie być próchniaków, ale segregowanie zdjęć z dużych wypraw trwa bardzo długo, a czas na wstawianie postów wolimy poświęcać na kolejne wyprawy :) Jak mówią, próchniak jest dobry na każdą okazję. Tym bardziej, że za chwilę może go nie być. 

Ta dwupiętrowa kamienica przy ulicy Marymonckiej, odkąd pojawiły się w jej sąsiedztwie nowoczesne apartamentowce, odchodzi w niepamięć. Ściany zaczęły się osuwać - być może w wyniku budowy metra, a być może ze starości. Budynek podparty jest na wielkich podporach. Ludzie dawno zostali wykwaterowani. Grozi zawaleniem. 

Po opuszczeniu budynek został zamurowany, jednak co jakiś czas ta sytuacja się zmieniała a kamienica zmieniała się w menelosadę. Kamienice mają to do siebie, że zamurowywane są kruchymi pustakami, które mają tendencję do odmurowywania się :)

Kamienica wybudowana została w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Była jednym z najsolidniejszych budynków w okolicy, ponieważ na Marymoncie królowało budownictwo drewniane oraz domki sklejone z cegły rozbiórkowej, blachy i papy.

"Kamienica stanęła na posesji wdowy po Matuszewskim, matki pani Mincberg. Pierwotnie był tu długi drewniany dom, gdzie funkcjonowała kaplica Kościoła Narodowego, a msze odprawiano po polsku, a nie po łacinie, jak wszędzie. Później kaplicę zlikwidowano, budując w latach '20 XX w. kamienicę i zakładając tu sklep spożywczy pana Wolfa. Dom stał sobie spokojnie, aż do 1999, kiedy zaraz obok powstał nowy apartamentowiec..."(warszawamoimoczkiem)

I to by chyba było na tyle :) Cóż więcej powiedzieć. Do zobaczenia !

NOCNA POMOC WETERYNARYJNA

W dzisiejszym odcinku sprawdzimy, jak wygląda sprawa z dostępnością do nocnej pomocy weterynaryjnej. Przypadki chodzą po zwierzętach i zazwyczaj traf chce, że przydarzają się w najmniej oczekiwanych porach.

Wyobraźmy sobie, że twój kot połknął 5 zł, albo pies potknął się na psie i ... no, może zły przykład. 

Widać, że oprócz zbierania próbek karm weterynaryjnych dla kotów, właściciel tej lecznicy był zapalonym narciarzem. 

Lubił też ostre zabawy. 

W recepcji i w gabinetach panuje nieskazitelny porządek. 

Niżej, w szpitalu panuje klimat rozluźnienia. 

Ale tutaj nikt się nie zapuszcza :)

Powszechnie wiadomo, że rosyjscy chirurdzy przeprowadzają operacje przedłużania penisa, przy rosyjskiej muzyce pop. Natomiast polscy weterynarze operują przy polskim hiphopie. Gdyby gabinet działał nadal, zapewne znalazłaby się tu wlepka Gangu Albanii. Do każdej płyty kominiarka, maczeta, lub nóż gratis. 

Okazuje się, że nie cały budynek przeznaczony był na działalność weterynaryjną. W niektórych przedmiotach odnajdujemy przedziwne rzeczy, których pochodzenie często zastanawia. "Skąd to zszabrowane?" - oglądaj w każdy czwartek o godzinie 20, tylko na kanale TVN Szaber. 

Ciekawe bakelitowe wyłączniki nie padły jeszcze łupem szabrowników. Nowe dokumentalne reality show : "Szabruj i pozwól szabrować" - tylko na kanale TVN Szaber. 

Szaber natury militarnej i policyjnej, to dla wytrawnego szabrownika nie lada gratka. Mundury, czapki, guziki a nawet hełmy strażackie bez problemy znajdą miejsce na szabrowniczym allegro. "Za mundurem szabrowniczki sznurem" - tylko na kanale TVN Szaber.

W pobliżu mamy następną przychodnię weterynaryjną czynną 24h, ale tamta nie wygląda na opuszczoną, więc nie polecamy. 

Jest i Dom Pana, ale nie można modlić się żarliwie. Jest niski. Daleko do Pana. 

Tak, sporo tu gratów, nie związanych z działalnością lecznicy. No, chyba że puszczano na tym rosyjską muzykę pop :)

Tak, przedziwny szaber wala się po próchniakach. Często zachodzimy w głowę skąd coś wzięło się w danym miejscu. Przepływ szabru jest niekontrolowany i rządzi się swoimi prawami. "Na świętego węgorza, płynie szaber do morza" - premiera dziś o 21 tylko w TVN Szaber :)

A gabinet weterynaryjny, w przeciwieństwie do wcześniej odwiedzonej przychodni nie spełnił naszych oczekiwań. Chyba na bielany będziemy jeździć a tu nie będziemy eksplorować. W następnym odcinku będzie coś bardziej konkretnego, bo za chwilę całkiem tu spróchniejemy :) Do zobaczenia !