Są obiekty które odwiedzamy wielokrotnie i zawsze odkrywają przed nami coś nowego. Pomimo, że za każdym razem zarzekamy się, że to ostatni raz i tak po jakimś czasie powracamy tu znowu. |
Od roku 2008, kolejne hale i biurowce otwierały się przed nami, by następnie znikać w okamgnieniu. Później pozostały już tylko te najstarsze, jednak przez przypadek ostatnio się zawaliły. |
O fakcie przypadkowego zawalenia nie będziemy pisać. Było o tym głośno i zdjęcia pojawiały się tu i tam. |
Spacerujemy tylko w milczeniu, wyobrażając sobie, jak spacerowaliśmy tędy kiedy te hale jeszcze stały. |
Na szczęście w porę wpisano fabrykę do rejestru zabytków i ta ścianka została objęta nadzorem konserwatorskim. |
Przenosimy się od strony 7 Panien. Tutaj trwa dogryzanie ostatnich resztek. Na miejscu niektórych hal stoją już gotowe mieszkania. |
To zdjęcie sprzed dwóch lat, czekało, żeby je dołączyć do zbiorczego wątku demolkowego. |
W tle nowe, bliżej stare, a obok pączkujące drzewo, symbol wschodzących osiedli. Dobrze, że tu jest, bo na tak odsłoniętym terenie trudno by było się wysikać. |
Gdzieś głębiej, pośród zarośli, udało się odnaleźć ostatnią halę w całości. |
Szału nie ma, ale chociaż jeszcze się nie zawaliła. |
Dalej zobaczyć można resztki biurowca archiwum. |
Kiedy po raz pierwszy weszliśmy do tego budynku z wrażenia wstrzymaliśmy oddech. To było na tamte czasy najlepsze miejsce w jakim byliśmy. |
Ten napis doskonale odzwierciedla obecną sytuację. |
Przytłaczający krajobraz postapo przywodzi na myśl świat po katastrofie nuklearnej. A to tylko zniknęła hala kuźni. |
Za chwilę wyrosną tu bloki. Ciekawe czy przyszli mieszkańcy słyszeć będą po nocy pracę kowalskich młotów. Być może, ale tylko w tygodniu. W weekendy nikogo tu nie będzie. |
Tym sposobem dzielnica straciła swój pierwotny industrialny charakter i niesamowity klimat. Już wkrótce stanie się tylko bezduszną noclegownią, a o tym co tu było, za chwilę nikt nie będzie pamiętał. |
Obecnie kończone jest tu osiedle. |
Chociaż nie ma budynku, drzwi są. |
I do tego cieciowane. |
Na koniec rzućmy okiem ostatni raz. |
Akurat załapaliśmy się na piękny zachód słońca. A kiedy obudzimy się, nie będzie niczego. |
To już chyba rzeczywiście ostatni raz. Chociaż kto wie ... do zobaczenia. |
Wszystko się kończy.
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńprzepraszam za offtopic ale próbowałem się skontaktować przez podanego maila na o2. Niestety nie działa, pytam zatem tutaj:
czy dokonaliście już Panowie odbioru technicznego nowego wylotu burzowca pod bulwarami wiślanymi?
Bo relacji na blogu nie widziałem (może mi umknęła) a wygląda to dość zachęcająco, co stwierdziłem osobiście dziś o poranku.
chodzi o to? http://penetratorscavengerteam.blogspot.com/search?q=chud
UsuńTak, ale już po przebudowie bulwarów.
UsuńBałem się, że to jakoś obudują i nie da się już wejść tą drogą. Moje obawy były bezpodstawne.
Ten wylot ciągle istnieje nawet po przebudowie.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń