MAIN

piątek, 18 sierpnia 2017

SHADOWS OF MORDOR - BETONY

Czy rząd barakowozów w biurowym zagłębiu stolicy jest na miejscu? Po dłuższej przerwie wypada sprawdzić co słychać w jednym z najbardziej zmieniających się miejsc w Warszawie. Na dawnym Służewcu Przemysłowym. W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Nie sposób bywać tam często. Nie nosimy białych kołnierzyków. Dlatego pewnie wiele obiektów przegapiliśmy. Odeszły bezimiennie, wchłonięte przez szarą masę. Te, na które udaje nam się zdążyć dokumentujemy. Dziś pod nóż idą tzw. "Betony".
Ale zanim zajmiemy się obiektem, przechadzamy się alejką pełną urokliwych barakowozów. Nie mogliśmy sobie odmówić tej przyjemności. Musimy jednak uważać, ponieważ przechadza się tędy również cieć, całkowicie pozbawiony poczucia humoru.
Podobno aby uwolnić się z objęć ciecia, trzeba opowiedzieć mu dowcip. Kiedy cieć zacznie się śmiać, rozluźni uścisk i wtedy można dać drapaka. Najczęściej działa taki, w stylu : gdzie cieciowie trzymają pieniądze ? ... w cieciowym banku. Cieć śmieje się do rozpuku, a wtedy zyskujemy cenne godziny aby dobiec do wyjścia. Zaraz, przecież to wcale nie było śmieszne - powiecie. Jednak cieciowie mają tak małe móżdżki, że śmieją się z byle czego.
Cieć z dzisiejszego odcinka wcale się nie śmiał. Używając słów powszechnie uważanych za obraźliwe kazał nam opuścić teren. Powinniśmy takie zachowanie zgłosić w Naczelnej Radzie Cieciów, ale nie jesteśmy kapusiami, ani innymi frajerami. Puściliśmy to mimo uszu i na czas dalszego zwiedzania aktywowaliśmy tryb niewidzialności dla cieciów.
A tymczasem w jednym z ostatnich bastionów w Mordorze nastała zima. Biorąc pod uwagę ostatnie upały, dobrze się wspomina taką pogodę. Budynki widoczne na zdjęciach też już są wspomnieniem. Tyle wartym, co zeszłoroczny śnieg.
Betony, jak sama nazwa wskazuje zajmowały się produkcją betonu. Jakiś czas temu firma przeniosła się na ulicę Gniewkowską. Nową siedzibę też pewnie odwiedzimy, ale nie uprzedzajmy faktów.
Po wyprowadzce, budynki przez jakiś czas były wynajmowane różnym firmom. Działał tu m.in. serwis fotograficzny.
Sponsor dzisiejszego odcinka.
Mieściło się tu również centrum reklamacji i serwis pewnej firmy, produkującej plecaki, namioty i tym podobne pierdoły. Nazw z oczywistych względów nie możemy wymieniać.
Tutaj mieściło się laboratorium, w którym badano skład betonu.
W tym samym budynku działała znana w pewnych kręgach sala prób i studio nagrań. Nagrywały tu największe gwiazdy stołecznego disco polo i nie tylko. Nie możemy wymieniać nazwisk, ale była to ścisła czołówka.
Mówi się, że bezpośrednią przyczyną wyburzenia Betonów był Maybach, zakupiony przez właściciela studia nagrań. Konkurencyjne studio w Białymstoku, nie mogąc przeżyć utraty klienteli ciągnącej do stolicy, dogadało się z deweloperem i przyspieszyło rozbiórkę. Ale są to informacje nie potwierdzone. 
Tak czy inaczej kolejny obiekt został wchłonięty. Gdyby przenieść w czasie przykładowego Karwowskiego, czy Maliniaka i puścić ich dzisiejszymi ulicami dawnego Służewca, nie wiedzieliby gdzie są. My jesteśmy trochę młodsi, ale za każdym razem kiedy tu jesteśmy również nie wiemy. W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.

1 komentarz: