Miał być odcinek o kosmitach i Reptilianach, ale pogoda jest tak piękna, że postanowiliśmy to wykorzystać, udając się na wiosenny spacer. Jaszczury pojawią się w następnym odcinku. |
Nie zawsze trzeba zwiedzać próchniaczki. Czasem można zwyczajnie pospacerować. A tym bardziej, że pogoda nieco lepsza, niż u nas. Zdjęcia pochodzą sprzed dwóch dni. |
Jesteśmy w Gdyni, w dzielnicy Orłowo. Nazwa ta pochodzi ponoć od bitwy orłów, która miała tu miejsce w roku 1666. Być może i tak było, a może było to w 1667. Któż to wie. |
Z Orłowem związanych jest wiele osób z tzw. świecznika : pisarze tacy jak Stefan Żeromski, czy Jan Kasprowicz, oraz znana aktorka Teresa Orlowski. |
Niegdyś było to miejsce uzdrowiskowe. Przed wybuchem II wojny światowej w Orłowie gościło od 8 do 10 tys. kuracjuszy, korzystających z 34 pensjonatów oraz licznych kwater. |
Przy samej plaży widzimy pozostałości obiektów uzdrowiskowych. |
Można rzucić okiem, żeby nie chodzić tak po próżnicy. |
Próchniak ale wygląda całkiem uroczo. |
Trzeba wchodzić szybko, zanim pojawi się interwencja :) |
Nasz dzisiejszy próchniaczek posiadał 160 miejsc noclegowych w pokojach o różnym standardzie. |
Po jego zamknięciu jest nadal oblegany przez tłumy kuracjuszy, którzy nie mogą doczekać się na turnus z NFZ. |
Charakterystyczna rotunda stołówki. |
Kolejna ciekawostka jest taka, że pewien brodaty wykonawca, kręcił tu swój teledysk, w którym obiera ziemniaki :) |
Niestety oprócz widoku nic się tu nie zachowało. |
Widok z nadbudówki jest jeszcze lepszy. |
Wychodzimy. Można jeszcze rzucić okiem na klif, na którym nasz próchniaczek jest usytuowany. |
Miejsce nie jest złe. Chciałoby się już wakacji. |
A klif rzeczywiście nieco się osuwa. |
Kolejne nawiązanie do Skorpiona :) |
A na koniec klub Maxim, popularny w minionej epoce. Jest zamurowany, dlatego odpuszczamy sobie wizytę. |
Dobrze czasem wyskoczyć nad morze. Bunkrów co prawda nie ma, ale ... Do zobaczenia ! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz