Warszawa pnie się nam w górę. A my razem z nią. Przynajmniej staramy się, bo nowych budynków rośnie tyle, że nie sposób za tym nadążyć. |
Chodzenie po żurawiach nie musi każdego interesować, dlatego nie wstawiamy relacji ze wszystkich wypraw. Ale czasami można popatrzeć z góry na zmieniającą się Warszawę. |
Warszawa zmienia się szybko. Jeśli nie byliśmy gdzieś przez kilka miesięcy, to już nie wiemy gdzie jesteśmy. A co stało tu wcześniej ? ... Musimy przejrzeć nasze archiwum. |
Byliśmy tu sześć lat temu. Dla przypomnienia link. |
Pieniędzy już się pewnie teraz nie drukuje. Większość jest elektroniczna, więc i mennica nie jest potrzebn |
Żuraw miał podobno 150 metrów. Trzeba wejść jak najwyżej. |
Spodziewaliśmy się, że żuraw będzie w stanie menniczym. Tragedii nie było, ale nowy też nie był :) |
Z powodu wyjątkowo silnego wiatru tej nocy, niektóre zdjęcia są lekko poruszone. |
Tej nocy mocno wiało. Szczególnie kiedy minęliśmy dach budynku. Będąc na równi z nim dało się wytrzymać. |
A o samym próchniaczku opowiemy może kiedy indziej. Zresztą co tu opowiadać. Jednak zdjęcia z jego dachu wyszły całkiem dobrze, więc może kiedyś wrzucimy relację. Jak wyburzą :) |
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń