PRAY HARD PARTY HARD

Jak pokazuje doświadczenie, mieszkańcy próchniaków są bogobojni, ale od czasu do czasu nie pogardzą też dobrą rozrywką. Oczywiście wszystko z zachowaniem umiaru i zdrowego rozsądku. 

Traf chciał, że akurat jesteśmy w Łodzi. Chyba zrobimy sobie na blogu łódzki miesiąc. A tutaj naród jest bogobojny, ale w razie potrzeby, potrafi też dobrze się zabawić. 

A nasz dzisiejszy próchniaczek nie jest chyba ani nowy ani stary. Ciężko nam było ustalić datę jego powstania, ponieważ w Łodzi jest inna strefa czasowa, stosuje się inny kalendarz, Widzew ma buty na rzepy, a ŁKS śpi w skarpetkach.

Z pewnych względów nie możemy również podawać lokalizacji, ponieważ co się zdarzyło w Łodzi, zostaje w Łodzi. 

Jak widać, czy to Łódź, czy Warszawa, wyposażenie próchniaków jest podobne. 

Trochę muzyki ...

trochę wampirystyki ...

WTEM !

Tak, łódzkie próchniaki nie różnią się za bardzo od naszych.

WTEM 2 !

Bardzo lubimy Łódź i w miarę możliwości często tu bywamy. 

Będziemy starali się co jakiś czas wrzucać coś stąd, a Was zachęcamy do odwiedzania Łodzi, bo naprawdę warto. 

Do zobaczenia !