Spędzając rodzinnie czas w Parku Fontann na Podzamczu, zapewne zdarzyło się Wam przysiąść na tej ławce. Stoi już tu od ponad roku, jednak nie mieliśmy jeszcze okazji o niej powiedzieć. Może szkoda, że zdjęcia zrobiliśmy nocą, jednak każdy ma pewnie zdjęcie na niej zrobione w dzień, a jeśli nie, to może iść i sobie zrobić :)
Stały tu przed nami dwie młode dziewczyny, wracające z imprezy.
"- Kto to?
- A nie wiem, robimy zdjęcie i idziemy"
Biedne, nawet nie wiedzą ile zrobił dla nas Lindley! Gdyby nie on, zawartość swoich nocników do dziś wylewałyby przez okno.
A my nie będziemy tak tu stać. Nie ma lepszego sposobu na uczczenie pamięci Lindleya, niż zejście do jego królestwa.
Hej tam na dole!
Ścieżki Lindleya nie zawsze są proste i wygodne.
Ale jest kolorowo.
Ktoś z Was pytał kiedyś o HDRy z kanału. To są pierwsze próby, będziemy jeszcze nad tym pracować.
Każdy pyta : jak ty wytrzymujesz w tych kanałach? Przecież tam śmierdzi!
Nic podobnego !
Kręte i niezbadane są ścieżki Lindleya ...
Odkrywamy nieużytkowany kanał przebiegający poziom wyżej!
Cube
Bardzo ładny Lindlej. Czuwaj!
OdpowiedzUsuńKurcze. Była okazja na pamiątkową cegłę z tego nieużytka.
OdpowiedzUsuń