MAIN

niedziela, 20 grudnia 2009

DR TEMLER & MR SZWEDE

Mając już dość medialnego szumu związanego z filmem Avatar, postanowiliśmy odwiedzić miejsce związane z bardziej tradycyjną kinematografią... a zresztą... było tak zimno, że wleźliśmy do pierwszego lepszego budynku:)


Ten zabytkowy obiekt na Woli z kinematografią związany był od niedawna, o jego historii nie będziemy się jednak rozpisywać, można poczytać tu.





Pojawiły się pogłoski, że już niebawem rozpocznie się wyburzanie obiektu, a w jego miejsce stanie nowa hala KDT. Coż, będzie można znów kupować paski z klamrą Hello Kitty i wiadomo, kto się z tego powodu ucieszy...


Ale póki jeszcze stoi, postanowiliśmy przyjrzeć mu się bliżej.



Pierwsze lepsze wejście dobre, na zewnątrz -13 stopni.





Pierwsza ofiara mrozów







Nic dziwnego, że taki ziąb, skoro ogrzewanie nie działa, trzeba odkręcić.


tylko który zawór...






Edyta Górniak by wiedziała, na penetrację nie szczędzi energii, ale w domu przykręca kaloryfer. Ale gdzie ona jest? Motyla noga, rzeczywiście gdzieś znikła...




Jak widać nie wszystkich obowiązuje zasada "leave nothing but footprints", a gdyby tu się zdarzył pożar w przyszłości?













Oto nasz zaufany pracownik magazynu





























Tak właśnie wygląda w Polsce sprawa ochrony zabytków







Lustra weneckie ...


tzn. to były lustra weneckie


Okazanie. Nr 1, proszę powiedzieć : "Gdzie są pieniądze?"


stryszek











To znak nakazu, czy ostrzegawczy?




w budynku znaleźć można kilometry taśmy filmowej


zawierającej kasowe hity



jak również mniej znane produkcje VHS (na zdjęciu materiały z kolekcji Andrzeja S.)




Znowu akcent KDT


a oto część budynku, w której przeprowadzane były doświadczenia nad kontrolą umysłu.





i akcent świąteczny








co tu się dzieje? film kręcą. To dlaczego ja nie gram?










Aż zimno się robi na sam widok







Do zobaczenia niebawem

5 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. ten budynek jest wielki, byłem w nim 2 razy, ale nie zwiedzałem całego, no i jest kilka maszynowni :] byliście blisko kesza :D
    cholera, musze znaleźć pomieszczenie z taśmami.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieje że to nie wy rozwaliliście nam skatepark :(

    OdpowiedzUsuń
  4. My niczego nie rozwalamy, zostawiamy wszystko tak, jak było.

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam, nie zwiedziłam niestety środka.... dobrze wiedzieć, że są poszukiwacze PENETRATORZY i tak jak ja uwieczniają to co umiera, to co pustoszeje. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń