MAIN

czwartek, 17 listopada 2011

KOMORA - TU M.P.W.iK. HODUJE POTWORA

Miejska legenda (ang. urban legend) - pozornie prawdopodobna informacja rozpowszechniana w mediach, internecie, bądź kręgach towarzyskich, która budzi wielkie emocje wśród odbiorców, zazwyczaj nieprawdziwa.

"Kiedy chowają starego kanalarza, Wisła wzbiera - co bardziej doświadczeni mieszkańcy Warszawy nie muszą sprawdzać nekrologów by to wiedzieć. W takie dni rzeka staje się dzika jak za Piasta i pędzi przez miasto, rozwścieczona niepotrzebną śmiercią. Lecz gdy młody kanalarz idzie do piachu, spieniona woda napiera na bulwary, poboczem prują brudne strugi i grzechoczą klapy studzienek"
Łukasz Orbitowski - Warszawiacy.


Czy znacie jakiś kanalarzy? Pracowników M.P.W.iK. ? To zamknięte, hermetyczne środowisko, nie dopuszczające nikogo obcego. Każda ujawniona próba wejścia do kanału osoby niepowołanej, kończy się problemami z ich strony. Tak jakby nie chcieli, by ktoś odkrył jakąś straszną, skrywaną przez nich tajemnicę ...


"Piotrek z Kosmą i Świętkiem przedzierali się przez kanały. (...) Był to paskudny odcinek na starej Pradze, schodziło się niedaleko pomnika Berlinga po śliskiej drabince, niżej ciemno i smród.


Dołem płynęły martwe skarby : niedopite flaszki, pogubione papierosy, zabawki o potrzaskanych twarzach. Między nimi śmigały zadowolone szczury. "


Szliśmy sobie jakby nigdy nic, a skojarzenia z przywołaną lekturą nasuwały się same...


"Piotrek widział już ciężkie, zardzewiałe drzwi u końca korytarza.
- Jestem tylko człowiekiem, który oferuje wybór. Możesz teraz odejść i zapomnieć o wszystkim. Miej nas za durni, śmiej się z naszych gierek. Ale możesz przejść, o tam - wskazał na drzwi - tam znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Oczy mu zapłonęły. "


No to przechodzimy ...



Z tej odnogi wycieka coś czerwonego ...





Ten kanał jest chyba rzadko uczęszczany ...


Jest tu coś dziwnego.


Skąd się to tu wzięło ? ...


Do tego pojawiają się kable.


A na nich śmieci, przyniesione przez deszczówkę.



Z oddali dochodzi światło, zamajaczyła też chyba jakaś postać.



Co to może być? Stoimy przez chwilę nasłuchując w bezruchu.


Do takiej komory jeszcze się nie dokopaliśmy w Warszawie.



Jest tu prąd ...


i wiele dziwnych czujników.






Wtem wyłoniła się jakaś postać.


To doktor Satan ! Zdaje się, że przeszkodziliśmy mu w jakimś eksperymencie.


Anyone heard about the legend of Doctor Satan?!


Doktor jest na razie zajęty, dlatego możemy jeszcze przez chwilę pozwiedzać komorę (mając jednak cały czas na uwadze drogę ewakuacji ... )



Komora stanowi połączenie kilku kanałów, przypomina muzeum kanału w czeskiej Pradze.


Tylko do czego ona służy? Po prawej ujawniło się dziwne pole elektromagnetyczne.



Światło zaczęło przygasać, pewnie dr Satan piłował jakąś czaszkę sprzętem o dużej mocy.


Potrójny ! :)





dr Satan otwiera śluzę i wzywa ukrytego potwora.




Korzystając z okazji, wchodzimy do głównego kolektora.





Kolektor jest pokaźny.


Nie obejrzycie tego na (nomen omen kanale) National Geographic.






Wciąga. Pod stopami zalegają masy kałowe, które uwolnione wydzielają gazy (i przywołują potwora przy okazji).



A więc jednak to prawda, w tej komorze M.P.W.iK. skrywa swoją największą tajemnicę - hoduje tu bestię, pamiętającą jeszcze średniowiecze.



Potwór blisko, uciekamy!


Jednak żal opuszczać takie cuda, robota Lindleya z roku 1908.


Daleko chyba nie uciekniemy, wyłapał nas detektor dr Satana.


Coś za nami podąża.



W kanale znaleźć można szczątki dziewic, składanych potworowi w ofierze.



aa, to tylko dr Satan...




Gdzieś mu się wyraźnie spieszy.


Poszedł sobie ...


Ostatnie zdjęcie w aparacie, który znaleźliśmy przy wylocie kanału ...


Nie pytajcie gdzie to jest... Wszakże potwór to tylko legenda, ale kto wie, jak jest naprawdę ...



5 komentarzy:

  1. Ha! Kawałek potwora widać na przedostatniej fotce :) A ten z portretu pamięciowego nie jest chyba taki straszny, raczej dzieci powinny się go bać, że się tak wyrażę:)
    Musimy wreszcie się spotkać, wybieramy się, wybieramy i wybrać się nie możemy:) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe paszczury z tych dziewic, sądząc po czaszce. Nic dziwnego, że wyginęły

    OdpowiedzUsuń
  3. Lewa komora jak się bawicie?
    więcej gazu

    OdpowiedzUsuń
  4. Tam kozłowici szaleją. Dr Satan to przy nich betka.

    OdpowiedzUsuń