MAIN

sobota, 7 grudnia 2013

OPERACJA PROMETEUSZ


"Niby mdłe zjawy senne błądzili ludzie, bezradni wobec potęg przyrody, której nie rozumieli. Wszystkie ich czyny były nieświadome i bezładne. Widząc to Prometeusz ponownie zakradł się do wielkiego spichlerza ognia niebieskiego i przyniósł na ziemię pierwsze zarzewie."*

"Zanim do nich przemówił, byli jak ślepcy i brodzili w mroku, nie wiedząc ani o sobie nic, ani o świecie otaczającym. Nie umieli powiedzieć, kiedy następuje kres zimy lub kwietnej wiosny albo jesieni bogatej w plony. Żyli jak mrówki w ciemnych jaskiniach, aż on im pokazał, gdzie wschodzą gwiazdy i kędy zachodzą."
No to wchodzimy po ten ogień.
I my, jak ten Prometeusz, przynosimy przypał do waszych domów. Byście wiedzieli jaki widok rozpościera się ze słupa energetycznego i nie chodzili bez tej wiedzy jak ślepi.
Eh, zrobiło się późno i ten widok nie wyszedł za dobrze. Nikona szum, ptaków śpiew, słup energetyczny pośród drzew ...
I nie spodobało się cieciom to co robimy. Zemścili się okrutnie. Przykuli nas do skał Kaukazu, pozamykanych na kłódki. Musimy je rwać a one ciągle odrastają.

Skazańcy nie słyszeli alarmu tylko od razu ukazywały im się twarze funkcjonariuszy prewencji. Przypalani gorącymi promieniami słońca, bez ruchu i spoczynku, trwali, niby wieczni wartownicy, dla których zawsze późno przychodzi noc w płaszczu gwiaździstym i za późno zorza poranku roztapia się w ciepłocie dnia. Ich próżne jęki spadały w studzienkę jak martwe kamienie.
Propozycja na święta - alternatywa dla choinki, zakupów na siłę i całego tego szlamu. Igieł z takiej choinki nie będzie miał sąsiad na wycieraczce po nowym roku. Ale nie róbcie tego w domu.

"W siedzibach ludzkich zapłonęły jasne ogniska ogrzewając mieszkańców i płosząc drapieżne bestie. Mądry tytan uczył ludzi umiejętnego używania ognia, sztuk i rzemiosł."
Fire !
To be continued ... jak zrobi się cieplej :)
* Jan Parandowski - Mitologia

3 komentarze: