Żul z Almameru - od dawna jest wizytówką i maskotką uczelni. Od dłuższego czasu zamieszkiwał w auli. Obecnie można było go spotkać w biurowcu. |
Jakiś czas temu, dawno dawno, kiedy Foton jeszcze stał, atakowaliśmy aulę z powietrza, jednak przez okienka dachowe daleko nie doszliśmy. |
Obecnie dzięki uprzejmości pana żula udało się zwiedzić obiekt. |
I znowu pojawia się pytanie. Czemu działająca uczelnia oddaje swoje będące w dobrym stanie obiekty na użytek panu żulowi. Pachnie tu jakąś grubszą aferą wywłaszczeniową :) |
Opuszczamy salon żula aby sprawdzić co dzieje się w bocznych korytarzach. |
Te korytarze mogą mieć więcej niż 25 lat. Być może należały wcześniej do Fotonu. |
Dla spragnionego menela przygotowano specjalny bufet. Może on być również przekształcony w sklep firmowy : żul będzie mógł sprzedawać instalacje i kaloryfery, bez konieczności ruszania się na miasto. |
Na koniec schodzimy do podziemi, mając nadzieję na odnalezienie jakiś pradawnych pozostałości po Fotonie. |
Jednak sami nie wiemy dokąd weszliśmy :) |
Przy naszym słynnym braku orientacji czasem zdarza się, że przez pomyłkę wejdziemy nie tam gdzie trzeba :) |
Uczelnia jak widać lubi świętować swoje jubileusze. Pewnie z okazji każdego oddają część swojej powierzchni żulowi. |
Idziemy. To był ostatni raz na Fotonie. Ale jak wiadomo, ostatni raz niejedno ma imię. Może pewnego dnia Foton znowu nas zadziwi ... Do zobaczenia. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz