MAIN

piątek, 14 września 2018

TWARDA 30

Tak się złożyło, że znów jesteśmy przy ONZecie, aby obejrzeć rondo z innej perspektywy. Tym razem widoki zapewnił nam próchniaczek przy Twardej 30, który właśnie przenosi się do krainy wiecznych łówów. 
Próchniaczek nie jest stary, pochodzi z czasów współczesnych, jednak w obliczu kompletnej zmiany zabudowy ronda stracił rację bytu. Już niebawem będzie wznosił się tu kolejny wysokościowiec. 
Budynek stoi opuszczony i zamurowany od dłuższego czasu. Wewnątrz nie zostało kompletnie nic. Dlatego naszym dzisiejszym zadaniem nie będzie zwiedzanie, ale samo wejście na dach. 
Za wysoko nie jest, ale widok też nie jest najgorszy. 
Próchniaczek doklejony został do starej kamienicy Lejba Osmosa, przy Twardej 28 - najbardziej zawszonego syfilisa jakiego dane nam było zwiedzać. Jak wiele opuszczonych zabytków, Osmos jest w fatalnym stanie. Nie wchodzimy na jego dach, ponieważ może to się skończyć zjazdem kilka poziomów w dół. 
Sąsiednia kamienica Osmosa jest ostatnim świadectwem dawnego przebiegu ulicy Twardej, ale kiedy okolica tak szybko pnie się w górę, nikogo to nie będzie obchodzić. Konstrukcja jest za pewne zbyt słaba, aby nadbudować ją o 40 pięter, więc pozostaje czekać aż niechcący samo się zawali. 
Nasz dzisiejszy próchniaczek zabytkiem nie jest, więc można wyburzyć go bez krępacji. 
Dach pokryty jest świetlikami, trzeba sprawdzić do czego służyły. 
Piętro niżej jest takie coś. 
Całkiem przyjemnie. 
Ostatnie chwile budynku. 
Niby wszędzie piszą, że to lata 90, ale wygląda na nieco starszy. Nie wiadomo w sumie który wiek ...
Może przy tej okazji warto napisać kilka słów o samej ulicy Twardej, bo za chwilę tak się tu zmieni, że nikt nie będzie pamiętał.
Nazwa ulicy nadana została w roku 1770 i nawiązywała do utwardzonej drogi, biegnącej wśród podmokłych terenów. Ulica miała charakter handlowy. W 1908 przejechał nią pierwszy elektryczny wóz tramwajowy. W czasie II wojny znalazła się w granicach getta, a w roku 1944, prawie cała zabudowa została zniszczona. Ulica Twarda zmieniała nazwę trzykrotnie. W 1941 nazywała się Poprzeczna, od 1947 Krajowej Rady Narodowej. Do swojej pierwotnej nazwy powróciła w roku 1990. Po wojnie jeździły nią autobusy, jednak kiedy w 1956 powstała ulica Marchlewskiego, Twarda straciła na znaczeniu, stając się małą lokalną uliczką. W 1995 wycofano z niej komunikację autobusową. Były pomysły by zmienić jej nazwę na Próchniacza, ale ostatecznie zmianę nazwy czegoś co za chwilę wyburzą uznano za nieopłacalną.
Na dachu zaczęły lądować pierwsze koparki.
Kamieniczka zmienia się w kokon.
Za chwilę wyrośnie z niego piękny 150metrowy motyl.
Na koniec jeszcze kilka pamiątkowych zdjęć, bo zaraz nie będzie. Do zobaczenia !

2 komentarze:

  1. do garażu nie zaglądaliście? mogliście dać choć jedna fotkę z któregoś mieszkania z opisem: "mieszkanie wygląda jakby lokatorzy wyszli po bułki" :). W tym budynku bliżej Prostej to pamiętam ze swego czasu funkcjonował oddział RMF FM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafna uwaga :) Tutaj to już wyglądało tak, jakby po bułki wyszli robotnicy od wyburzenia. A że bułka lubi pływać, to nie wracali przez dłuższy czas :)

      Usuń