Był raz sobie biurowczyk za siedmioma tujami. Nie był ani nowy, ani stary. Dokładnej daty powstania nie znamy. Na street mapie widać, jak tuje wzrastały. |
Przeznaczenie próchniaczka było biurowczykowe. Ale przestał pasować do okolicy. Nie powiemy co prawda do jakiej, żeby nie zdradzać lokalizacji. |
Dzisiejszy biurowczyk jest całkiem spory. A raczej pewnie był, bo do tej pory już mogło z niego nie za wiele zostać. |
Z biurowczyka rozpościera się piękny widok, a będzie on niebawem jeszcze ładniejszy. |
Okrągłe świetliki przywodzą na myśl budynki drukarni, które kiedyś zwiedzaliśmy. Jaka była pierwotna funkcja obiektu, nie udało się ustalić. |
Aż nastała zima i śniegi pokryły wszystkie okoliczne biurowczyki. |
Nasz budyneczek nie posiada specjalnych walorów poznawczych. Jest w sumie pusty. Jedyne co, to ewentualny żubr - spotting z daszku. Ale pogoda trochę nie dopisuje, także i żubry się nie pojawiają. |
I tyle by było z naszego dzisiejszego biurowczyka. Pewnie można już kupować mieszkania. Do zobaczenia ! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz