![]() |
| Jeśli chcesz wbić na budowę, najlepiej idź w imieniny Andrzeja. Masz wtedy pewność, że wszyscy będą na.ebani. Albo na Krzyśka. Też jest duża szansa. |
| Budowę Warsaw Spire monitorowaliśmy przez cały czas, czekając z niecierpliwością na moment, kiedy będzie gotowy do wejścia i obserwując bacznie zwyczaje cieciów. |
![]() |
| Tutaj widzimy pierwsze gotowe kondygnacje, z dachu istniejącego jeszcze wtedy budynku IPN. |
| Aż pewnego dnia, budowa osiągnęła swą optymalną wysokość. Zaczęli obudowywać budynek szkłem. Teraz albo nigdy. Niewiele później byliśmy już po drugiej stronie. |
| Można było użyć windy, jednak wybraliśmy klasyczne rozwiązanie. |
| To tylko czterdzieści pięter :) |
![]() |
| Można złapać oddech. Warszawa z tej wysokości pachnie poziomkami. |
![]() |
| Wygląda też znośnie ;) |
![]() |
| Ostatnimi czasy okolice Ronda Daszyńskiego zmieniają się diametralnie. Próchniaczo-industrialna zabudowa wypierana zostaje przez wieżowo-biznesową. Z lewej widać brak IPN, czyli punktowca RUCHu. |
![]() |
| Wieżowiec AXA, który widoczny jest z każdego miejsca na Woli, widoczny jest także stąd :) Być może teraz jest już przysłonięty. |
| W dzisiejszym odcinku udowodniliśmy pewne prawo: O ile WS widziany jest z końca Alei J., tak koniec Alei, widziany jest z WS. Takie prawo Kopernika. Ten gapa kto z dachu nie nasika. |
![]() |
| Nasze schodki doprowadziły nas tylko do 36 piętra. Dalej nie była zrobiona wylewka. Ale być i nie wejść na samą górę ... Trzeba posunąć się do bardziej radykalnych rozwiązań. |
![]() |
| Pora na pamiątkowe zdjęcie. Jeśli złapią nas na ostatnim etapie, nie będziemy mieli możliwości ucieczki. A wszystko może się zdarzyć. Ochrona jest bardzo czujna. Nawet mysz się nie prześlizgnie. |
![]() |
| Aby dostać się na szczyt, musimy wezwać windę ... albo skorzystać z awaryjnego zewnętrznego rusztowania. |
| Chodzenie po zewnętrznym rusztowaniu na wysokości 40 piętra daje lekki dreszczyk emocji. |
| Na koniec doczytaliśmy się, że przebywać mogą na nim tylko dwie osoby :) |
![]() |
| Szybkie foty, nim przyjdzie poranna zmiana. Przyjemnie się zdobywa szczyty :) |
![]() |
| Opuszczamy obiekt. Udało się jeszcze zrobić kolejne pamiątkowe zdjęcie :) |
| Pragniemy też podziękować Andrzejowi. Oby imieniny obchodził częściej :) |
![]() |
| A wracając do sikania, to niektórzy poszli nawet o krok na przód :) Do zobaczenia ! |



















Od siebie dodam jedno "Gdzie diabeł nie może, tam Penetratorów pośle" ;]
OdpowiedzUsuńAj tam zaraz diabeł :)
UsuńWidoki z góry mega :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A niech Was! Brawa i oklaski rzęsiste :)
OdpowiedzUsuńandrzejki z dwójką...
OdpowiedzUsuń