środa, 31 stycznia 2024

KOLEKTOR LINDEGO - BIS

Takie nastały czasy, że kanały są z plastiku. Ekologia. Kanałowi aktywiści domagają się, żeby do końca 2035 roku wszystkie kanały były plastikowe. W ceglanych podobno kupa ma większy opór i wytwarza większy ślad węglowy. Niestety, nasze wnuki nie zobaczą cegły, będą ślizgać się po Hobasach i innych bezdusznych rurach. 
Ktoś z czytelników napisał, że budują nowy kolektor i że jest frontem do klienta. Niby kanał to kanał, dlaczego by nie sprawdzić. 
Ostatnio dużo się buduje. Władze Warszawy chwalą się, że wybudują tysiąc kilometrów kanałów na tysiąclecie Państwa Polskiego. 
Przy okazji można dowiedzieć się czegoś ciekawego. 
Rzeczywiście są dni otwarte.
Rura jak rura. Podobno ma średnicę 2 metrów, a długość około 4 kilometrów. Piszą o tym w internecie, więc nie wiadomo czy są to wiarygodne informacje. Święte księgi o tym nie piszą. Świętym księgom nie śniło się nawet, że takie coś kiedyś powstanie. 
Widać, że mamy tu do czynienia z jakimiś przekrętami. Rury do budowy dopiero odebrano z policyjnego depozytu. 
Trasa jest dosyć monotonna, zdarzają się czasem studzienki. 
A to prawdopodobnie wcięcie do starego kolektora "Z Huty".
Te nowe eko kanały nie mają wcale duszy. 
Dalsza część trasy jest zasłonięta. Jednak ciekawość każe zerknąć. 
Nie wiadomo, czy bezpiecznie jest zbliżać się do tego czegoś. 
Niestety chyba tegoroczny sezon kanałowy obfitować będzie raczej w takie oto widoki. 
Ale może nie tylko. Kto wie. 
Do zobaczenia !