
W ostatnim czasie dużą popularnością w internecie cieszy się film pt. "W poszukiwaniu elektro". Porusza on niezwykle ważną kwestię - braku dobrych imprez w Warszawie. Główny bohater, znudzony muzyką Lady Gagi bezskutecznie szuka klubu z elektro.
Z pewnych względów, nie chcąc urazić niczyich uczuć nie będziemy publikować tego filmu, spróbujemy za to przekonać się, czy rzeczywiście tak trudno jest znaleźć w Warszawie elektro.

Pytamy się o opinie mieszkańców okolicznych budynków : "Panie, tu nocami jest takie elektro, że kury nie chcą się nieść, a krowy przestały mleko dawać"

Mamy nadzieje, że to prawda i że nie uświadczymy tu Lady Gagi.

Tablica powitalna













Czarny, człowiek, który z domami kultury ma delikatnie mówiąc niewiele wspólnego


jak tu zjechać na niższy poziom


trzeba skakać





Ten dziennik komendanta melanżu pamięta domówki z 1986 roku













Tutaj kręcono pamiętną scenę w programie 997 : Gdzie są pieniądze ?!

Na ścianie pamiątkowe zdjęcie z domówki "Melanż ostateczny"




Schodzimy w dół





Jest telewizor, ale obejrzeć można tylko film "w poszukiwaniu elektro"

Poziom -1 jest rozległy


jest nawet łóżko, ale jak mawiają, najlepsze aftery są w Hadesie








Elektro Mikołaj

















Tajny magazyn z kasetami, można tu też pograć w Mario na Pegazie


Piętro, tu był chyba gabinet prezesa, pozostałości po lustrze weneckim






Tajny tunel z aktami za kotarą



Aparatura do kontroli umysłów, a nieoficjalnie agregat do wytwarzania elektro - pierd...ięcia
























Jeśli chcecie zobaczyć więcej, wejdźcie na podany adres, wszystko jest na nagraniach z monitoringu. Poniżej filmik, jednak jak już mówiłem oryginału "w poszukiwaniu elektro" z pewnych względów nie możemy wstawić...
"Było przy Bonkers takie pier...nięcie, że ściany runęły,
tuzin ludzi nie żyje."
Jak muzyka może zabić tuzin ludzi ?
Nie muzyka ...