Anin ma swoją tajemnicę. Tajemnicę z okolic tzw. górki Delmacha. Na ulicy Tulipanowej stoi dom jednorodzinny zbudowany najprawdopodobniej pod koniec lat 80 lub na początku 90. Od jakiegoś czasu dom jest opuszczony. Jeszcze kilkanaście lat temu mieszkali w nim mąż, żona i dwójka ich dzieci. Rodzina zaczęła mieć problemy finansowe, ojciec popadł w długi. Pewnego dnia przestali się pojawiać, choć nikt nie wychodził z domu. W piwnicy odkryto powieszone ciała całej rodziny ...
DZIENNIK, 30.10.2007
Ghoooooooooost Facers! :))))))
OdpowiedzUsuńsłyszałem że właściciel wyjechał do ameryki. może to najemcy się powiesili ..?
OdpowiedzUsuńopowiedziałbyś o swoim źródle? nie chcę sprawiać przykrości, ale powątpiewam w wiarygodność zeznań..
Byłam tam jakieś dwa miesiące temu, teraz by były fantastyczne zdjęcia. Spalony dom. A po za tym został tam tylko ojciec, syn i matka no i piesek. Jakby co chodzi mi o ich dusze...
UsuńByłam tam jakieś dwa miesiące temu, teraz by były fantastyczne zdjęcia. Spalony dom. A po za tym został tam tylko ojciec, syn i matka no i piesek. Jakby co chodzi mi o ich dusze...
UsuńA, o i myślę, że nie powiesili się. Tylko ojciec, I nie w piwnicy.
OdpowiedzUsuń