Jednak jesteśmy zbyt młodzi i zbyt przystojni by za to płacić i dostaliśmy się tam po swojemu. |
Już na pierwszy rzut oka widać, że cmentarz wygląda na opuszczony. Tablice, które da się odszyfrować wskazują, że nikogo nie pochowano tu od końca lat 30-tych. Przynajmniej w tej części. |
Być może tradycja nakazuje, by pozostawić groby naturze i nie uprzątać z nich gałęzi, czy powalonych drzew. Ale tu się nie wypowiemy, bo nie jesteśmy znawcami. |
W okresie II wojny cmentarz stał się miejscem pochówku dla tysięcy osób zmarłych, lub zabitych w getcie. |
Doszło również wtedy do wielu dewastacji, jednak cmentarz nie został przez Niemców całkowicie zniszczony. |
Po wojnie miejsce to popadało w ruinę. W 1973 wpisane zostało do rejestru zabytków i powoli rozpoczęły się prace porządkowe. |
Więcej chyba nie będziemy się na te tematy rozpisywać. W internecie jest bardzo dużo dostępnych informacji. |
Przejmowanie macew przez roślinność wygląda bardzo klimatycznie. A to wszystko w centrum Warszawy. Warto odwiedzić to miejsce, kto nie był. |
Informacja dla miłośników teorii spiskowych : w budkach dla ptaków nie ma ukrytych kamer mosadu. Sprawdziliśmy. |
A to już część cmentarza bliżej bramy, od ulicy Okopowej. Jest tu bardziej cywilizowanie. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz