wtorek, 24 stycznia 2023

MŁYN NAWIEDZONY

W dzisiejszym odcinku nawiedzimy niewielki młyn, który znajduje się przy trasie, niedaleko centrum. Tyle razy przejeżdżało się obok i kiedyś nadszedł czas, żeby na chwilę się zatrzymać. 
Nie jest to nic specjalnego, ale na uwagę zasługuje to, że obiekt powstał w roku 1918 i wpisany został do miejscowego rejestru zabytków. 
Ciekawostką może też być pożar, który miał tu miejsce w 2010 roku. Aby wpompować do środka wodę, strażacy musieli ponoć wybijać zamurowane okna. I tu nasuwa się pytanie, czy to jeszcze gaszenie, czy już wandalizm. Wiadomo przecież, że powinno się gasić, zostawiając jedynie ślady stóp. 
Na drzwiach do przybudówki widzimy lustrzane odbicie P z kotwicą. Namalowane zostało w ten sposób zapewne po to, by było dobrze widoczne w lusterkach samochodów. 
Nie do końca wiadomo, co oznacza taki symbol, trzeba się tu wgłębić w grubsze badania antropologii kulturowej. Umieszcza się go w każdym razie na samochodach, na znak, że właściciel jest fajny. 
Wewnątrz tradycyjnie, jak przystało na zabytek. 
Tradycyjna budowa młyna jest kilkupiętrowa, z góry spada ziarno, potem zmienia się w mąkę, a na parterze wylatuje gotowy bochenek, czy jakoś tak. Obecnie takiej technologii już się nie stosuje, odkąd rozpowszechniono zminiaturyzowane urządzenia, sprzedawane za pomocą sprzedaży wysyłkowej. 
Na koniec można dodać, że w okolicy znajduje się jeszcze park krajobrazowy, również wpisany do tego samego rejestru zabytków. Do zobaczenia !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz