poniedziałek, 6 grudnia 2010

SANTA CLAUS IS COMING TO DRAIN

W kulturze masowej powszechne jest przekonanie, że św. Mikołaj mieszka w Laponii, albo wraz z reniferami zamieszkuje biegun północny. Dzieci wyobrażają go sobie jako siwego dziadka z brodą, który wchodzi w nocy kominem.
Nic bardziej mylnego.


Postanowiliśmy raz na zawsze to sprawdzić i obalić wszelkie mity na ten temat. Nastała zima, więc to najwyższy czas, Wisła skuta lodem, baśniowy krajobraz, w tle burzowiec Waszyngtona ...


To chyba tutaj, mamy niekompletne dane ...


Wejście do krainy śniegu, widać ślady sań



Bajkowa sceneria, kojarzy się z baśniami Andersena, albo wczesnymi braćmi Grimm




Znaleźliśmy dziwny pojazd, czyżby karoca Mikołaja ...



Kanał idzie w dół, można pojeździć ... Tędy chyba Mikołaj przerzuca prezenty


Tutaj się zwęża, trzeba się czołgać



Mokro, szlam, ale zrobimy wszystko, żeby dostać prezenty !



Chwila odpoczynku, ile już czasu upłynęło ...







Pełzniemy dalej, w oddali słychać dzwonki reniferów (bądź innych zwierząt)



A jednak ! Teraz z całą pewnością możemy stwierdzić, że Mikołaj mieszka w kanałach !


Elf ... chyba ...


Zostaliśmy zaproszeni na bajkową projekcję świetlną







Wychodzimy, jest chyba z -20, mokrzy po kanałach, trzeba gdzieś się ogrzać



a gdzie można lepiej się ogrzać, niż w kanale ciepłowniczym





zostaliśmy namierzeni, chyba predator poluje na bezdomnych ...




Jeszcze szybkie zapuszczenie żurawia w oczekiwaniu na tramwaj :)


Do zobaczenia i wesołych świąt :)
A jeśli dostaniecie prezenty, to pomyślcie, jaką przebyły drogę :)

1 komentarz: