![]() |
| Mieścił się tu Wydział Neofilologii. Studenci mogli uczyć się tu języków popularnych, mniej popularnych, całkowicie zakręconych jak i takich, których żyjących użytkowników było 4 na świecie. |
![]() |
| Ostatnie zdjęcia przedstawiające budynek w całości. Można śmiało powiedzieć, że są już archiwalne. |
![]() |
| Ostatni rzut przysłowiowym okiem. Bo ileż można spacerować ... |
![]() |
| Abyśmy mogli uzyskać lepszą jakość zdjęć, administrator zapewnił nam światło. |
![]() |
| Widok z góry na hall główny, tzw. "Lotnisko". |
![]() |
| Na cieciówce pusto. Nikt już nie wydaje kluczy. |
![]() |
| Ale w szatni udało się pobrać ostatni numerek. |
![]() |
| Lotnisko było miejscem, gdzie można było wypić kawę, posiedzieć z notatkami ... niektórzy robili również ciekawsze rzeczy, ale owińmy to zasłoną milczenia :) |
| Sprawdźmy kilka przykładowych sal. Ciekawe, czy jeszcze coś zostało. |
![]() |
| Sale językowe jak na owe czasy, wyposażone były w najnowocześniejszy sprzęt. Kaseciaki a nawet szpulowce były tu na porządku dziennym. |
| To na wypadek, gdyby ktoś się zagalopował, jednak zasady były po to, żeby je łamać. |
![]() |
| Sala pod świetlikami, wystającymi od ulicy Lipowej. |
![]() |
| Niektóre pomieszczenia przypominają studia nagrań. Może nagrywano tu dubbing do fińskich kreskówek. |
| Słowniki niektórych języków bywały bardzo trudno dostępne. W pewnych przypadkach, najnowsze wydania pochodziły sprzed kilkudziesięciu lat. |
![]() |
| Tradycyjnym elementem wystroju dzisiejszego próchniaczka były takie ławki. Ile wspomnień się z nimi wiąże, ile przespanych godzin ... |
![]() |
| Odnaleźliśmy gazety w jakimś barbarzyńskim języku. |
![]() |
| Podziemia zawierają wiele elementów, jakie spotkać możemy w schronach. |
![]() |
| Dziś możemy zwiedzić znacznie więcej, niż dane było zobaczyć zwykłemu studentowi. |
![]() |
| Budynek posiadał niezwykle rozbudowaną sieć wentylacyjną. |
![]() |
| Wielkie dmuchawy i inne dziwne urządzenia wyglądają jak wzięte ze schronów przeciwatomowych prezydenta. |
![]() |
| Wracamy do środka, kierując się nieuchronnie w stronę dachu. |
![]() |
| Jest i toaleta. Jednak mocz (i nie tylko) wypada pozostawić na jakieś bardziej godne miejsce. |
![]() |
| Aby należycie pożegnać obiekt, trzeba było wejść wyżej. |
![]() |
| Obiekt został uczczony należycie. Jednak minutę ciszy zakłóciła w 47 sekundzie cienka stróżka ... :) |
![]() |
| Jakiś czas później okazało się, że UW jednak wyskrobał na koparkę ... |
![]() |
| Wraz z wyburzeniem Straszydła kończy się dla niektórych pewna epoka. A może już dawno się skończyła i nikt nie zauważy nawet jego zniknięcia. |
![]() |
| Rzućmy jeszcze ostatni raz okiem na stan obecny. Jutro nie będzie niczego. |
![]() |
| Takim go zapamiętamy. Śpij słodko aniołku ... |


























































































studiowałem tam! to znaczy, nie ja i nie tam...
OdpowiedzUsuńJa go zabiłem ale on żyje. Leży w szpitalu w śpiączce także zero problemu :)
Usuń