![]() |
|
Wśród gąszczu nowych osiedli, obok ogrodzeń budowlanych,
stoi schowany w zaroślach taki budynek. Nie widać go z żadnej drogi. Żeby go
zobaczyć, trzeba wybrać się na spacer.
|
![]() |
| Znalezienie wejścia wcale nie jest łatwe. |
![]() |
| Budynek był doskonale zabezpieczony. Może to i dobrze, bo zaraz by przyszły jakieś łobuzy i narobiły bałaganu. |
![]() |
| Może tędy się uda. |
![]() |
| Niestety winda nie chciała ruszyć. |
![]() |
| Jednak człowiek nie jest taki, żeby nie wszedł. |
![]() |
| Białołęka była rozwiniętym obszarem rolniczym, co sprzyjało powstawaniu zakładów produkcyjnych. |
![]() |
| I tak oto powstał nasz dzisiejszy obiekcik, do którego w końcu udało się wejść. |
![]() |
| Zakurzone bańki dawno nie widziały człowieka. W powietrzu unosi się przyjemny zapach perfum. |
![]() |
| Budynki fabryczne rozmieszczone zostały za pomocą schematu rozmieszczenia budynków na folwarku. |
![]() |
| Z planów przebudowy budynków fabrycznych nic nie wyszło, dzięki czemu budynki gorzelni zachowały się w niemal niezmienionym stanie. |
![]() |
| Jednak wyposażenie które widzimy, pochodzi raczej z czasów Polleny, aniżeli gorzelni. Chociaż kto wie. |
![]() |
| Czy jest to kocioł to produkcji wódki, czy perfum ... |
![]() |
| Któż to wie. A że jedno i drugie ma procenty ... |
![]() |
| trzeba zatem sprawdzić na własnej skórze. A nuż coś zostało :) |
![]() |
| Zwiedzamy główny budynek produkcyjny. Zbudowany z mocno wypalanej cegły, pierwotnie pięciokondygnacyjny, po II wojnie został nadbudowany o kolejną kondygnację. |
![]() |
| Oprócz niego, na terenie fabryki zachowało się od samego początku jeszcze kilka innych budynków. |
![]() |
| Nagadaliśmy się już wystarczająco. Szczegółowych informacji na temat gorzelni możecie poszukać tu. |
![]() |
| A tymczasem zagłębiamy się w świat przedziwnych urządzeń, |
![]() |
| przedziwnego szkła ... |
![]() |
| i przedziwnych żubrów, żeby nie było :) |
![]() |
| To wygląda na aparaturę do destylacji. |
![]() |
| Tak czy inaczej zachowało się sporo aparatury. |
![]() |
| To są ewidentnie gąsiory na zacier :) |
![]() |
| Nad Białołęką zachodzi słońce, ale nie mamy ochoty jeszcze wychodzić. |
![]() |
| Kolejne zdjęcia ukazywały postępującą dewastację obiektu. Szkieł było coraz mniej, a te które zostały były potłuczone. To samo z oknami. Magiczne lustro również się stłukło. |
![]() |
| Najpierw gorzelnia, potem Pollena, a teraz sypialnia. Tajemniczy obiekt z drugiej strony lustra został wchłonięty. |
![]() |
| Uzupełnienie. Willa fabrykancka na terenie zakładu. |
![]() |
| A to próchniak mieszkalny. Do niedawna jeszcze mieszkali w nim jacyś ludzie. |



















































































W pierwszej chwili myślałem że to kolejny odcinek z gazowni na Woli:)
OdpowiedzUsuńW sumie kiedy spojrzy się kątem oka to są pewne podobieństwa :)
UsuńJak zawsze dobre zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo ! Twoje też mi się podobają, o czym już wspominałem :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJak się kręciłem tam ponad miesiąc temu to jeszcze gorzelnia stała. Miejmy nadzieję że developer zostawi ja w spokoju.
OdpowiedzUsuń