Na recepcji i w hallu nie było nikogo. Kiedy przyjdzie cieć powiemy, że my na uniwersytet trzeciego wieku ... |
Albo na praktyki. |
Ale nikt się nie pojawił. Sytuacja była dziwna. |
Wyglądało to tak, jakby wszyscy studenci, wykładowcy i cieć właśnie wyszli po bułki ... |
W tak pięknych okolicznościach nie pozostało nam nic innego, jak rozpocząć zwiedzanie. Idziemy na górę. |
PIĘTRO PIERWSZE |
Na pierwszym piętrze mieściły się władze uczelni. Znajdujemy się akurat w gabinecie rektora. |
Rektor chyba też wyszedł po bułki. Mieliśmy wrażenie, że za chwilę pojawi się w drzwiach. Jednak nikt się nie pojawił. |
W roku 2002 powstaje filia uczelni w Koszalinie, oraz Ośrodek Turystyki i Rekreacji Jeździeckiej w Kosinie. |
Nasz dzisiejszy obiekt został oddany po generalnym remoncie w roku 2011. "Stary budynek" stał w urbexie. |
Sala Senatu gotowa na przyjęcie obradujących. |
Widać, że wszystko zostało urządzone z wielkim przepychem i pochłonęło mnóstwo środków. Chociaż na stole stoi tylko woda, szafa rektora aż ugina się od mocniejszych napitków. |
Gabinet dziekana. |
Sekretariat. |
Jak widać, uczelnia może się pochwalić licznymi osiągnięciami w dziedzinach sportowych, końskich i innych. |
Na pierwszym piętrze znajdują się oprócz tego : dział IT, oraz liczne gabinety i gabineciki. |
Na pierwszym piętrze znajduje się również archiwum pracownicze, a w nim wszystkie akta osobowe a także pieczątki imienne. |
Przeglądając dokumenty w sekretariacie zaczynamy rozumieć czemu w szkole nie ma studentów, ani personelu. |
Okazuje się, że obiekt przejął komornik. Wszystko pozostało tu w stanie takim, jakim było ostatniego dnia zajęć. |
PIĘTRO DRUGIE. |
Na drugim piętrze znajduje się Dziekanat. Można załatwić tu wszelkie sprawy studenckie. Oczywiście za drobną formą wdzięczności :) |
Możemy znaleźć tu różne dokumenty studentów. Jak to mówią : nudy, ale za to ilu bohaterów :) |
Znajdują się tu dokumenty bieżące, które nie zostały jeszcze przekazane do archiwum. |
Oprócz tego w szafach i szufladach znajdują się czyste druki dyplomów wszystkich wydziałów, w języku polskim i angielskim, oraz wszystkie pieczątki. To jeszcze większa nuda ... |
Myśleliśmy nawet, żeby dla jaj wyrobić sobie dyplomy ukończenia tej renomowanej uczelni, ale my na obiektach wszystko pozostawiamy tak jak było. |
Brakuje tylko pieczątki dziekana Zajączka. Kiedy brali go na dziewczynki, to nigdy nie mogli niczego poderwać :) |
Prasa z suchym stemplem do odpisów. |
Zapewne wszystko to zostało należycie zabezpieczone, chociaż nie ma tu za wiele danych osobowych, więc TVN nie ma się do czego przyczepić :) . |
Jak widać studenci przyjmowani byli w czystym i nowoczesnym biurze. Studiowanie tutaj musiało być przyjemnością. |
Wygląda to tak, jakby panie z dziekanatu właśnie wyszły na ploty. |
Drugie piętro to również kanciapy i pakamery. Opisujemy piętra zgodnie z zastaną rzeczywistością i często jedynie naszymi przypuszczeniami. Za ewentualne nieścisłości przepraszamy. |
PIĘTRO TRZECIE |
Jak zdążyliście już zapewne zobaczyć, administracja w uczelni jest niezwykle rozbudowana. Na tym piętrze również znajdują się pomieszczenia biurowe, ale zaczynają się również sale wykładowe. |
W salach panuje porządek. Zaryzykujemy stwierdzenie, że wygląda tak, jakby studenci właśnie wyszli na przerwę. |
W obszernych salach kształcili się studenci wydziałów : ekonomicznego, turystyki i rekreacji, politologii oraz fizjoterapii. |
W przerwie między zajęciami można rozciągnąć się na siłowni. Uczelnia dbała o studentów pod każdym względem. |
Uhh, chyba nie obejdzie się bez pożywnego koktajlu z triazotanu pentrytu 8 i kortyzonu. |
Na trzecim piętrze również znajdują się kanciapy i pakamery. Znajdują się tu publikacje naukowe wydawnictwa DrukTur, oraz garderoba wykładowców. |
W kolejnej kanciapie znajdował się sprzęt medyczny, pochodzący z przychodni Mermed, zajęty przez komornika i mający zostać zlicytowany. |
PIĘTRO CZWARTE |
Na czwartym piętrze doznaliśmy szoku. Myśleliśmy, że przeniosło nas do innego wymiaru :) |
Okazuje się, że na czwartym piętrze znajdował się Wietnamski Instytut Naukowo - Kulturalny. |
Można odpocząć chwilę i zażyć luksusu zza dalekowschodniej granicy :) Ciekawe jakie jeszcze ciekawostki na nas tu czekają ... |
PIĘTRO PIĄTE |
Piętra piąte i szóste nie zostały nigdy oddane do użytku. Przeznaczone miały być jako powierzchnia biurowa do wynajęcia Brak w nich wyposażenia. |
Jedno z pięter wykończone zostało w dobrym standardzie. Drugie świeci pustkami. Ciekawe, ze przez te lata nigdy nie były używane. |
PIĘTRO SIÓDME |
Na siódmym piętrze znajdują się pracownie komputerowe i językowe. |
Stanowiska wyposażone są w najnowocześniejszy sprzęt. |
A sekretariat językowy w najnowsze pomoce naukowe. |
Na siódmym znajdują się również sale wykładowe. Nic ciekawego. |
Zaczynają się już ładne widoki. Idziemy wyżej. |
PIĘTRO ÓSME
Tutaj znajdują się gabinety kosmetyczne i sale fizjoterapii. |
Gabinety są doskonale wyposażone. Wyglądają tak, jakby panie kosmetyczki właśnie wyszły na papierosa. |
Na ósmym piętrze widoki są jeszcze lepsze. Podziwiając je można tu było zrobić sobie peeling, albo depilację żubra. |
Miotają nami rozterki natury egzystencjalnej. Czy gdybyśmy zrobili sobie mikrodermabrazję to byłby to wandalizm ... |
Można chociaż sobie poleżeć i skończyć flaszkę :) |
Ale pazury można sobie zrobić. Każdemu należy się czasem odrobina luksusu. |
Gabinety do fizjoterapii też wyglądają nieźle. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że wyglądają tak, jakby fizjoterapeuta właśnie wyszedł po elektrostymulator dwukanałowy :) |
Doskonały stół rzeźnicki, lub do masażu (w zależności od ustawień). Na ścianie wzrok przykuwa tablica anatomiczna autorstwa Karla Denkego. |
Kolejne fotele, pozostawione w znakomitym stanie zachowania. |
Nie wiemy co to jest. Wygląda jak aparatura do przesłuchań. |
Gabinety świecą pustkami, a do fizjoterapeutów kolejki ... |
Eksploracja z humorkiem :) |
PIĘTRO DZIEWIĄTE |
Tak naprawdę mogliśmy zrobić zdjęcia takich tabliczek informacyjnych na każdym piętrze, zamiast rozpisywać się teraz co gdzie jest. A pamięć już nie ta :) |
Na pierwszy ogień biblioteka. Szału nie ma, książki chyba w większości wyszły, albo czytelnicy cechowali się słabą oddawalnością. |
A zresztą kto teraz czyta książki ... |
Nieopodal biblioteki znajduje się archiwum. |
Znajdują się tu dokumenty studentów, oraz prace dyplomowe. |
Na rektora posypały się ataki. My nie będziemy się wypowiadać, ponieważ nie znamy kulisów opuszczenia uczelni, jak również nie znamy się na prawie. |
A co za tym idzie nie wiemy kto powinien zabezpieczyć obiekt zajęty przez komornika. |
Wiemy za to jedno, że jeśli obiekt jest otwarty, nie ma na nim tabliczek z zakazem wstępu i nikt nie wzywa do jego opuszczenia, wówczas można wejść i zrobić kilka zdjęć. |
I o co ta cała afera ... same nudy, kogo to interesuje ... |
Papierki, papierki ... |
Widoki z okna są zdecydowanie ciekawsze. |
Jeszcze daszek. Symbol tego miejsca. |
Czy wrzucimy jeszcze zdjęcia stąd, tego nie wiemy. Może lepiej zachować w pamięci obiekt takim jakim był ... |
Zapomnieliśmy jeszcze o piwniczce ;) |
Do zobaczenia !
Pójść w zimowy poranek falaszką na urbex, schodzi się dzień, noc i kolejny dzień. A w pewnym momencie widać że nawet liście puściły na drzewach, no chyba że to zasługa tego trunku ;)
OdpowiedzUsuńTa fotorelacja to już wartość historyczna. Fajnie że ją wrzuciliście
OdpowiedzUsuńależ macie zaebiście
OdpowiedzUsuńTrcohę sie źle historie tego miejsca napisaliscie
OdpowiedzUsuń