Praga kojarzy nam się z próchniakami, najczęściej wyjątkowo zamenelonymi i zagołębionymi (utworzyliśmy dla nich nawet specjalną systematykę : typ : próchniaki, podtyp : syfilisy). |
Jednak okazuje się, że Praga potrafi zaskakiwać. W dzisiejszym odcinku trafił się próchniak ani zaszczany, ani obsrany, a nawet można śmiało rzec, że jest to próchniak klasy premium. |
Nasz dzisiejszy obiekcik jest przedwojenny, jednak dokładnej daty jego powstania nie możemy podać, żeby nie zdradzać lokalizacji. |
A propos stygnięcia. To jest najważniejsze pomieszczenie w szpitalu i od niego zaczynamy naszą dzisiejszą przygodę. Medycyna lubi łacińskie terminy : pro morte, per rectum, można długo wymieniać. |
Niebieskawy kolor ścian ma na celu wprowadzenie pacjentów w błogostan i przywołanie ukrytych wspomnień z dzieciństwa. |
Od razu widać, że panuje tu dyscyplina. Łóżka stoją równo, a pluskwy stają na baczność do apelu. |
Wysoki standard sprawia, że pacjenci walą tu drzwiami i oknami. Każdy chce tu umierać. |
Procedury ISO o których mówiliśmy, szczegółowo określają zasady mycia rąk. I nie chodzi tu tylko o higienę, ale o nie pozostawianie odcisków palców. |
Na sprzęt za to nie można narzekać. Na najnowocześniejszych urządzeniach można zobaczyć dokładnie co w pacjencie piszczy. |
Niestety niektóre tasiemce nie wyrażają zgody na upublicznianie wizerunku. |
To natomiast służy chyba do tego, że w razie nagłego zawieszenia pacjenta, można mu wykonać tzw. hard reset. |
Tzn. o ile wie się jak to zrobić ... |
no i o ile wcześniej jakiś kierowca nie pożyczył sobie tego do rozruchu karetki po mroźnej nocy i nie zapomniał przywrócić ustawień :) |
A my tymczasem zwiedzamy dalej. |
Kolejnym ważnym miejscu w szpitalu jest blok operacyjny. |
Wiadomo, że przed skomplikowaną wielogodzinną operacją należy umyć ręce, no i się wysikać ... |
Ale labirynt. Najważniejsze to nie pomylić sal operacyjnych no i oczywiście zdrowej nogi z chorą :) |
Na bloku również mamy do czynienia z wysokiej klasy sprzętem. |
Podczas nerwowej operacji trzeba niekiedy otwierać okna, bo w kłębach dymu ciężko coś zauważyć. |
Pacjent na specjalnym monitorze ma możliwość śledzenia operacji, lub wybrania jednego z kodowanych programów dostępnych w telewizji szpitalnej (oczywiście za specjalną opłatą). |
W razie potrzeby dostępny jest tlen. Za dodatkową opłatą, kiedy pacjent przekręci te kurki, będzie z nich leciał Johny Walker. |
Ten znakomity obiekcik również zwiedzaliśmy. Nie pamiętam, czy była zeń relacja. Jeśli nie, to pewnie kiedyś się pojawi :) |
Z uwagi na głodówkę lekarzy, w dobrym tonie jest przyniesienie ze sobą paru groszy dla operatora. Operacja operacją ale kasa musi się zgadzać. |
Jeśli udało ci się przeżyć operację, zakład fizykoterapii pomoże ci stanąć na nogi. |
Tzn. chyba, bo głodny rehabilitant może nie mieć siły, aby dobrze cię naprostować. |
Te klatki wyglądają złowrogo. Jak krajalnice do jajek. Brakuje tylko, żeby w następnym pomieszczeniu pojawił się rowerek z siedzącą na nim laleczką ... |
hm ... |
Na oddziale reumatologicznym rehabilitanci masują dwóch pacjentów. Jeden w czasie zabiegu wije się z bólu, krzyczy, drugi natomiast bez najmniejszych oznak zniecierpliwienia poddaje się kuracji. - Jak to możliwe, że zachowuje się pan tak podczas masażu, jak gdyby to wcale nie bolało - dziwi się pierwszy pacjent. - Nie jestem taki głupi, żeby nadstawiać chorą nogę. https://potworek.com/dowcipy/pokaz/na-oddziale-reumatologicznym |
Odwiedzimy teraz oddział wewnętrzny, czyli tak zwany warzywniak :) |
Oddział zachowany jest w niemal idealnym stanie. Jeszcze widoczne są ślady moczu na podłodze. Można powiedzieć, że wygląda tak, jakby pacjenci właśnie wyszli na patomorfologię. |
Komputery adekwatne do pacjentów. Pamiętają gry w których strzelało się do Niemców :) |
Tutaj nie wchodzimy, bo człowiek może choćby samą myślą zgrzeszyć ... |
Wkraczamy powoli na śliski grunt. |
Na niektórych oddziałach stosuje się specjalne opaski na pacjentów. |
Wychodzenie z nałogu nie jest łatwe, na szczęście sanitariusze mogą udostępnić co nieco spod lady, oczywiście w celach terapeutycznych i za dodatkową opłatą. |
Formy pomocy mogą być różne. Przyda się też pokrzepienie duchowe. |
"-Jesteś pijany - No i chuj. Jakie są teraz procedury?:)- Wyjebujesz!!!" |
Te klucze mają zawieszki o bardzo ciekawych nazwach ... szczególnie to na dole jest intrygujące. |
A to chyba plakat symbolizujący mafię farmaceutyczną. |
Po wyjściu z oddziału, pacjent postawiony na nogi, nawodniony elektrolitami, czuje się jakby narodził się na nowo. |
A jeśli chodzi o narodziny to nasz następny oddział służy właśnie do tego celu. |
Na oddziale położniczym panuje ścisły harmonogram dnia. |
Jest to najnowocześniejszy i najlepiej wyposażony oddział tego typu w tym mieście (nie możemy powiedzieć w jakim, żeby nie zdradzać lokalizacji). |
Opieka okołoporodowa jest na najwyższym poziomie. Porody przyjmowane są szybko i bezboleśnie, w zależności od potrzeb : metodą kleszczową, wakuumową, na wnuczka oraz metodą na głoda. |
Pojedyncze sale sprzyjają zachowaniu intymności i spokoju pacjentki. Co wtorek, pod oknami porodówki organizowane są też wesołe pikniki aborcyjne. |
I to by było na tyle. Przejdźmy się jeszcze chwilę w milczeniu :) |
Byliście może w północnej części tego budynku, w piwnicy? Tam miliony lat świetlnych moja babcia przyjmowała pacjentki jako ginekolog ;). Ciekawam, co z tego zostało... Stojąc przodem do wejścia - całkiem z lewej strony tego budynku? Robicie fajną robotę, uwielbiam opisy!!!
OdpowiedzUsuńTam gdzie mówisz była rampa i winda. Do piwnic wchodziliśmy z innej strony, ale są dosyć rozległe i ciężko powiedzieć czy byliśmy czy nie :) Dziękujemy bardzo za miłe słowa i pozdrawiamy ! :)
Usuń