Jako że jest lato, znajdujemy się w słonecznej Italii. Tu próchniaki i graty stoją otworem. Więcej niestety nie możemy powiedzieć, żeby nie zdradzać lokalizacji. |
Zaopatrzeni w ekwipunek typowego eksploratora wyruszamy na wycieczkę. |
Tajemnicze hale stoją sobie pośrodku lasu. Od lat są nieużywane. Mieszka tam tylko cieć. |
Miejmy nadzieję, że jest on bardziej pasywny niż aktywny i nie wychyla nosa ze swej cieciówki. |
Cieć na szczęście okazał się być introwertykiem, dlatego mogliśmy nieco poszwendać się po terenie. |
A jeśli na obiekcie nie ma komina, to wiadomo, że najlepszy ogląd sytuacji będzie na daszku. |
Hale wyglądają na puste, ale to się jeszcze okaże. |
Nieopodal znajduje się dawny parking depozytowy. |
Do którego trzeba przedzierać się przez gęste krzaczory. |
Nasz dzisiejszy obiekcik przypomina nieco jakąś bazę transportową. Oczywiście tajną. |
Wnętrza hal zdają się to potwierdzać. |
To chyba jakiś zakład naprawczy taboru kołowego. |
Tak. To musiały być warsztaty samochodowe. Pewnie naprawiali tu szpiegowskie Stary i Jelcze. |
Pozostało wiele wyposażenia. Można powiedzieć, że obiekt wygląda tak, jakby szpiedzy właśnie wyszli do ogrodniczego po choinki. |
Nasz próchniaczek chyba już od dawna nie pełni swojej pierwotnej funkcji. Służy chyba obecnie jako miejsce treningów strzelania. |
Pora zerknąć do innych pomieszczeń. Pokaż szpiegu co masz w garażu. |
A tutaj stoją porządne fury. Na pierwszy rzut oka widzimy Passerati w maskowaniu nie rzucającym się w oczy. |
Passerati to typowy sleeper. Pod maską niepozornego autka skrywa się potworne 1.9tdi. |
Inne auta również nie odstają pod względem klasy. |
WTEM ! |
I tak stoi sobie nasz próchniaczek. Nikomu nie potrzebny. A wiadomo, że jak z pozoru nie działa, to pod przykrywką dzieją się jakieś tajne sprawki. |
Jeszcze raz gorąco pozdrawiamy ze słonecznej Italii i życzymy miłych wakacji. Do zobaczenia ! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz