piątek, 6 marca 2015

GRZYBOBRANIE 2015 v.1.0

W dzisiejszym odcinku poruszymy kwestię, która była popularna w latach 50-tych. Ostatnie wydarzenia sprawiły, że stała się ona aktualna również i dziś. 
Wiele bloków mieszkalnych, wybudowanych na krótko po wojnie, posiadała w piwnicy schrony. O ich istnieniu świadczą wystające z ziemi domki, służące do wentylacji i ewakuacji, czyli tzw. "grzybki".
Poczucie zagrożenia wywołane II wojną światową dawno minęło, dlatego zniknęły schrony. Najczęściej zaadaptowane zostały na piwnice. Wystające "grzybki" też znikają, ponieważ ich istnienie nie ma sensu.  
Czy oby na pewno ... 
Bieżąca sytuacja za granicą Polski skłania do myślenia. 
Czy istnieją jeszcze schrony z czasów PRL, mogące pełnić swoją funkcję w obliczu realnego zagrożenia ?
Postanowiliśmy się przekonać. 
Tak jak pisaliśmy. "Tunele grzybowe" nie są obecnie używane, a wędrówki nimi kończą się tak, jak na zdjęciach. 
Doszliśmy. Udało się. Nie możemy uwierzyć własnym oczom. 
Aby lepiej to zobaczyć, można włączyć światło. 
Urządzenia wentylacyjne zachowały się w doskonałym stanie. 
Toaleta też działa. 
Urządzenia wyglądają na konserwowane na bieżąco. Wszystko gotowe jest na wypadek zagrożenia. 
Nie będziemy zdradzać oczywiście lokalizacji schronu. Znajduje się on gdzieś pod prawobrzeżną Warszawą. 
Krzesełko. Służy pewnie do podziwiania instalacji. Podobno znaleziono na nim Hitlera ... :)
Tak jak pisaliśmy, całość pozostała nietknięta prawdopodobnie od lat 50-tych. Możliwe jednak, że została rozmontowana, kiedy zamurowywano tu Bursztynową Komnatę :)
Tak czy inaczej ciekawe ile pozostało jeszcze takich miejsc. Ciekawe również, czy istnieją już miejsca, które po adaptacji na piwnice zostały ponownie przystosowane na potrzeby schronów ...
Plany pokazują, że schron zmieści wiele osób. Oby przetrwał nieużywany kolejnych wiele lat ...
Taka ciekawostka na koniec :) Mystery Machine. Do zobaczenia !

2 komentarze:

  1. Pewnie ten schron łączy bezpośredni tunel z Domem partii ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam jak bawiłem się w chowanego w piwnicach bloków przy Jana Pawła róg Dzielnej. Piwnice w blokach były ze sobą połączone i co jakiś czas można było trafić na takie "pancerne" drzwi. Po ich przejściu był hol. Odbijało się w bok i za kolejnymi drzwiami był korytarz który prowadził do grzybka. To były czasy ;)

    OdpowiedzUsuń