poniedziałek, 20 lipca 2015

EP7

Ulica Emilii Plater kojarzy się z tzw. Pigalakiem i obszczanymi chodnikami. Oficjalne przewodniki turystyczne milczą na ten temat. Informacji możemy zasięgnąć tylko na stronie gdziestoją.pl. Okazuje się, że znajdują się tu również miejsca, które i my możemy podczepić pod naszą działalność statutową. 
Pod numerem siedem znajduje się pierwszy próchniaczek. Na jego fasadzie odkryto niedawno napis "Polska Żyje", pochodzący z roku 1944. Do tej pory skrywała go warstwa brudu pomieszana z resztkami tynku. 
Myśleliśmy, że ta kamienica jest opuszczona z powodu złego stanu technicznego. To też jest prawdą, ale główna przyczyna takiego stanu rzeczy jest inna. 
Ratusz oddał kamienicę parafii ewagelicko - augsburskiej. Zgodę na oddanie budynku w użytkowanie wieczyste parafii Świętej Trójcy podpisała prezydent H.G.W. 
Kolegium Kościelnego Warszawskiego Zboru Ewangelicko-Augsburskiego dostało tę nieruchomość na własność na mocy umowy darowizny z 1908 r. Ewangelicy stracili nieruchomość w 1945 r. Została znacjonalizowana dekretem Bieruta. Potem władze wprowadziły tam lokatorów, zajęli oni 30 mieszkań.
W 1990 r. kamienica stała się własnością miasta. Po kilku latach parafia upomniała się o jej zwrot. 
Ratusz proponował działkę zastępczą, jednak ewangelicy nie chcieli się na to zgodzić, tłumacząc, że kamienica ma dla nich wartość sentymentalną. Postawili też warunek : kamienica ma być wolna od lokatorów. 
Z powodu braku mieszkań zastępczych, wykwaterowywanie lokatorów trwało kilka lat. Przez ten czas kamienica popadła w ruinę. Prawo zabrania miastu wykładania pieniędzy na remonty budynków, o których zwrot zwracają się prywatni właściciele. 
"Ewangelicy nie są nowicjuszami na warszawskim rynku nieruchomości. Na początku roku sfinalizowali skomplikowaną transakcję z firmą Griffin Real Estate. Deweloper był zainteresowany 8 tys. m kw. gruntu na tzw. serku wolskim (między al. "Solidarności" a ul. Wolską i Okopową)."(http://m.warszawa.wyborcza.pl)
"Te działki parafia Świętej Trójcy dostała od ratusza w ubiegłej dekadzie jako rekompensatę za nieruchomości zabrane po wojnie dekretem Bieruta. Grunt jest atrakcyjny. Plan zagospodarowania pozwala tam zbudować 170-metrowy wieżowiec. Griffin rozliczył się z ewangelikami w naturze: w zamian za "serek wolski" parafia dostała biurowiec Prima Court przy Nowogrodzkiej na Woli oraz kamienicę we Wrocławiu. Te dwie nieruchomości mają być dla ewangelików lokatą kapitału i przynosić im stały dochód - tak jak wieżowiec Roma Tower dla warszawskiej kurii." (tamże)
Kamienica przy Emilii Plater 7 nadaje się do remontu, po którym zamieni się w drogi apartamentowiec. Chętnych na zakup mieszkań nie powinno zabraknąć. 
Poszukiwacze żydowskiego złota już tu byli :)
Na upartego wystarczy pomalować i można się wprowadzać :) Są nawet meble. 
Mieszkania w kamienicach w centrum są bardzo wysokie i przestronne. Często doceniają to menele, jednak w tym wypadku chyba boją się ekskomuniki :)
Studnia. 
Tutaj ktoś dogłębnie fedrował :)
Wydaje się, że klatki wielu zamieszkałych budynków są w o wiele gorszym stanie. 
Ornamenty nad drzwiami to cecha charakterystyczna starych kamienic. Jako że ta została opuszczona niedawno, pozostały w doskonałym stanie. 
Poszukiwacze złota tez jeszcze nie wszędzie byli. Obecnie brama do budynku jest zamknięta, dlatego dostęp menel - górników do cennego kruszcu jest mocno utrudniony :)
Korytarze są długie i kryją mnóstwo pomieszczeń. Można się tu pogubić. Mieszkania mają chyba po 300 metrów kwadratowych. 
I jeszcze fenomen starych kamienic : mieszkania ogromne, a kible malutkie. Otóż w domach z początku XIX wieku kibelków nie było. Jak wiemy, Lindley budował dopiero wtedy kanalizację, a przyłączanie do sieci szło niekiedy bardzo opornie. Kibelki takie jak na zdjęciu, zostały dobudowane później. 
Nawet prysznic się zmieścił :)
Jak zwykle zdjęć jest dużo, ale może warto zobaczyć jak to wygląda wewnątrz, nim kościół na dobre się tu zagnieździ :)
Niegdyś mogły być tu freski, tak jak na Foksal, czy Widoku. 
Jeśli wlazłeś między próchniaki ... :)
Schowek na środki czystości przypomina kapliczkę ;)
No dobra, jak to mówią : ileż można spacerować :)
Po dachu spaceruje się dobrze. Można wzbudzić zainteresowanie mieszkańców okolicznych apartamentów :) Pozdrawiamy, jeśli to czytają :)
Niedoceniana przez nas Emilii Plater ma spory potencjał. Z pewnością wkrótce tu wrócimy. Do zobaczenia !

3 komentarze: