poniedziałek, 14 grudnia 2015

BROWARY WARSZAWSKIE - TUNEL TECHNICZNY

Jak już pisaliśmy, zachowanych budynków po Browarach Warszawskich jest bardzo niewiele. Okazuje się, że znaczna część tego co zostało, znajduje się pod ziemią. Ogromna sieć piwnic, komnat i tuneli ciągnęła się pod całym terenem, tworząc prawdziwy labirynt. 
Najbardziej znane są piwnice, pod jednym z wyburzonych budynków produkcyjnych. Są one znane i uwieczniane na rozmaitych zdjęciach. My również gościliśmy w nich kiedyś. Całość relacji w linku. 
Przejdziemy przez nie szybciutko, w poszukiwaniu dalszej drogi. 
Od naszej ostatniej wizyty trochę tu chyba zarosło. 
Chociaż może i tak było. 
Ciekawe do czego służyła ta płuczka. 
W pewnym momencie natrafiamy na nowy, nieeksplorowany przez nas korytarz. 
Korytarz jest długi, ciasny i porośnięty kablami. 
Po dłuższym przeciskaniu natrafiamy na kolejne rury, ale i kolejne korytarze.
Jeśli nie straciliśmy orientacji pod ziemią, to według naszych obliczeń te rury prowadzą do Willi Ciecia. Dziwne, że tylko woda, bo chodzą słuchy, że cieć w Browarach jest równy wojewodzie. Ponoć kiedy odkręci kurki w kiblu, to płynie z nich Johny Walker ... a kiedy chce murzynkę, to Naczelna Rada Cieciów maluje jednego z chłopaków czarną farbą.  
Rur z tym pierwszym nie udało się zlokalizować, pewnie idą głębiej pod gazociągiem jamalskim. Tego drugiego tym bardziej się nie udało :)
Tunel za tunelem.
Za komora komora. 
Idziemy i idziemy a to miało być gdzieś pod Warszawą. 
Przerwa, można się posilić. Życiodajna rtęć maczana w oleju. 
Dochodzimy do jakiejś komnaty. Można będzie się rozprostować. 
Być może był to bojler na grzane piwo :)
Jeśli ktoś będzie chciał upić to młoteczek opadnie wprost na głowę ;)
Jak widzimy część sterowni znajdowała się również pod ziemią. 
Przechodzimy poziom wyżej. 
A tu cieciowska kanciapa. 
Nostalgia. Czasy podstawówki. 
To były czasy. Pracownicy otrzymywali przydział piwa. Na przykład obywatel K. z rejonu dostał 900 butelek z Magazynu Butelek Pełnych. Pozdro 900 na rejonie :)
Chyba przebiliśmy się niechcący znów do Willi Ciecia :)
Ale główne podziemia jeszcze przed nami. Z wrażenia nie mogliśmy zrobić kroku :) Do zobaczenia wkrótce. 

3 komentarze:

  1. Świetne te wasze wycieczki.
    W sam raz dla kogoś kto sam chciałby ale raczej bojący jest.
    Podziwiam, w zacukaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tunele są i jest zajebiście.

    OdpowiedzUsuń
  3. SYNTETETYCZNEGO DE JAVU+ MOZNA SIE WTAPIAJAC ROZPOZNAC, PRZY NIEULECZALNIE CHORYM ZBIEGU OKOLICZNOSCI Z WIRTUALNEJ BLEDNEJ FUNKCJI- GOSPODARKI PRZESTRZENNEJ M:ST WARSZAWA.

    OdpowiedzUsuń