A gdy byłem swobodny i młody pod gałęźmi jabłoni Przy śpiewkach domu i tak szczęśliwy, jak zielona jest trawa I jak noc gwiezdna nad leśnym parowem, Czas mi pozwalał się wspinać |
Kiedy więc byłem zielony i beztroski, sławny wśród stodół W szczęściu podwórza, tak rozśpiewany, jak farma była domem, Pod słońcem, które jest młode raz tylko, Czas mi pozwalał się bawić, |
Przez całe słońce trwało bieganie, trwała uciecha, pola Siana wysokie jak domy, melodie z kominów, i trwało Cudne i wodne powietrze i granie, Ogień zielony jak trawa. (Dylan Thomas - Fern Hill) |
Jeszcze wyżej, jeszcze wyżej.
OdpowiedzUsuń