Z powodu braku czasu, nasze zdjęcia są już nieco archiwalne. Jak to mówią, zrobiliśmy je zanim hotel stał się opuszczony, a nawet zanim go wybudowano :):) |
Jak widać panuje tu miła atmosfera. |
Pokoje są przytulne i o podwyższonym standardzie. Chyba nawet nie ma za wiele pluskiew. |
Jakieś łobuzy już nakruszyły. |
Podczas ostatniego wpisu na temat Fortu Bema zatrzymaliśmy się chyba na latach osiemdziesiątych, kiedy to teren został odwojskowiony i odtajniony. |
Wówczas zasiedlił się tu klub sportowy Legia, przenosząc z Łazienkowskiej kilka swoich sekcji, budując strzelnicę, bazę hotelową a także przystosowując na swoje potrzeby inne rozmaite próchniaczki. |
Jak udało nam się ustalić hotel działał od roku 1990, jednak budynek wygląda na starszy. |
Jak widać Legia to nie tylko mecze, ustawki i alkohol. Znalazło się tu również miejsce na umiłowanie sztuki. |
Kanciapa ciecia. Pewnie można było kupić u niego mocniejsze używki spod lady. |
Nieopodal kuchni znajdował się elegancki salon dla vipów. |
Po lewej widzimy prawdopodobnie resztki fotela, na którym przysiadł sp Władysław Komar. Podobno zachowały się ślady jego pośladków i przez długi czas, fotel traktowany był jako relikwia. |
Nie ma jednak pewności czy to ten ... |
Pokój ustawek dla eksploratorów. Ile to się człowiek natrudził, żeby to przynieść i ustawić a foty każdy robi ;) |
Część hotelu przeznaczona była na rozmaitą działalność, tutaj prawdopodobnie działała pracownia krawiecka. |
Istniała tu przychodnia, o której powiemy za chwilę ... |
a także rozmaite kółka zainteresowań. |
Mieszkańcy pozostawili nawet trochę pamiątek. Na starych zdjęciach możemy zobaczyć, jak się żyło i koksowało w 49tym ;). |
Najwybitniejsi sportowcy z klubu byli wysyłani na szkolenia do specjalnego ośrodka pod przykrywką. Początkujący musieli koksować i ćwiczyć w domowych zaciszach. |
Nagrodą za zwycięstwo były takie oto piękne puchary. |
Będąc w budynku warto pokazać piwnicę :) |
Chociaż nie ma tu nic, poza hydrofornią ... |
i koksownią :) |
Jak już wspominaliśmy, w hotelu znajdowała się również przychodnia sportowa, imienia Lance`a Armstronga. |
Jak widać, sportowcy mieli tu do dyspozycji pełen zakres usług, od odnowy biologicznej, przez fizykoterapię, po oczyszczające kroplówki przed testami. |
Sprzęt również był z najwyższej półki. |
Na lekach i suplementach nie oszczędzano. Każdy sportowiec wie, że najlepszy jest koks Eurochemu :) |
Niektóre sprzęty są tak ciekawe, że warto poświęcić im więcej czasu. |
Do czego służyły, nie mamy pojęcia :) |
To wygląda jak sondy do badania grubości betonu. |
Atrakcji jak widać nie ma tu końca :) |
Dla nas również atrakcji jest sporo. |
Na Forcie Bema zachodzą zmiany. Nadciągają gwałtownie niczym chmury. Zobaczymy co przyniosą i czy poznamy to miejsce za kilka lat. |
Hotel możemy polecić z czystym sumieniem, jednak nie możemy niestety zdradzać lokalizacji :) |
Do zobaczenia :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz