![]() |
| Jak jest naprawdę musieliśmy sprawdzić sami. |
| Pan cieć nie chciał wpuścić nas do windy ... |
| musieliśmy zatem fatygować się schodami. |
| Na piętrach zlokalizowane są eleganckie biura. |
| Z ładnymi widokami. |
| Wyposażenia pozostało niewiele, ale chociaż można się ogrzać. |
| Specjalnie dla nas rozłożono czerwony dywan :) |
| Być tu i się nie wysikać ... |
| Tak chodzimy i chodzimy a to miało być pod Warszawą :) Widoki dosyć powtarzalne. |
![]() |
| Widoki z okna nieco lepsze :) Mamy szczęście do ronda ONZ. |
| Tarasik widokowy na przedostatnim piętrze. Niestety nie otwiera się. |
![]() |
| Widok na zmieniającą się okolicę. W dole widoczny szpital, który niedawno pokazywaliśmy. |
| Daszek świetlny. |
![]() |
| I jego zbliżenie :) |
| Tego próchniaczka doskonale znamy. |
| A w górze widoczny nasz główny cel. |
| Daszek. Można sikać. |
| Daszek jest całkiem przyjemny, ale pozostała nam jeszcze jedna rzecz. |
| Gwiazda. |
![]() |
| Ofiara spełniona. Można wyburzać :) Do zobaczenia ! |










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz