czwartek, 6 lutego 2020

ŻURAW DZIEDZICZNEJ WIEŻY

Tytuł dzisiejszego odcinka nie jest być może zbytnio trafiony, jednak nazwa "Nawiedzony żuraw, na opuszczonej budowie Mennica Legacy Tower w środku lasu" byłaby nieco za długa. "Dziedziczna wieża" pochodzi z Księgi Przypału Tysiąclecia, w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka. 
Warszawa pnie się nam w górę. A my razem z nią. Przynajmniej staramy się, bo nowych budynków rośnie tyle, że nie sposób za tym nadążyć.
Chodzenie po żurawiach nie musi każdego interesować, dlatego nie wstawiamy relacji ze wszystkich wypraw. Ale czasami można popatrzeć z góry na zmieniającą się Warszawę. 
Warszawa zmienia się szybko. Jeśli nie byliśmy gdzieś przez kilka miesięcy, to już nie wiemy gdzie jesteśmy. A co stało tu wcześniej ? ... Musimy przejrzeć nasze archiwum. 
Byliśmy tu sześć lat temu. Dla przypomnienia link. 
Pieniędzy już się pewnie teraz nie drukuje. Większość jest elektroniczna, więc i mennica nie jest potrzebn
Żuraw miał podobno 150 metrów. Trzeba wejść jak najwyżej. 
Spodziewaliśmy się, że żuraw będzie w stanie menniczym. Tragedii nie było, ale nowy też nie był :)
Z powodu wyjątkowo silnego wiatru tej nocy, niektóre zdjęcia są lekko poruszone. 
Tej nocy mocno wiało. Szczególnie kiedy minęliśmy dach budynku. Będąc na równi z nim dało się wytrzymać. 
A o samym próchniaczku opowiemy może kiedy indziej. Zresztą co tu opowiadać. Jednak zdjęcia z jego dachu wyszły całkiem dobrze, więc może kiedyś wrzucimy relację. Jak wyburzą :)
Nie zachęcamy nikogo do takich zachowań. My podczas naszych wypraw stawiamy zawsze na pierwszym miejscu bezpieczeństwo. Swoje i ciecia. Nie wolno wybudzać go z błogiego snu, bo jeszcze popadnie w nerwicę :) Do zobaczenia !

1 komentarz: