![]() |
| Kilka dni temu wszystkie serwisy informacyjne i internety zalała wiadomość o odnalezieniu ciał, w kamienicy na Woli. Sytuacja była dynamiczna, ponieważ z każdym dniem zwłok przybywało. |
![]() |
| My zapachów żadnych nie czuliśmy, oprócz typowej mieszanki menela i gołębia. Ale w takich miejscach nie zwraca się na to uwagi. |
![]() |
| Poza tym byliśmy tu jakiś czas temu, zanim stało się to modne. Zdjęcia czekały spokojnie na swoją kolej, obok zdjęć innych, zwyczajnych próchniaczków. |
![]() |
| Próchniaczków jest tu jeszcze sporo, chociaż okolica zmienia się bardzo dynamicznie. |
![]() |
| A nasz dzisiejszy próchniaczek nie jest taki całkiem zwyczajny, ponieważ jest to podobno najstarszy budynek przy ulicy Grzybowskiej. |
![]() |
| Wybudowany został w roku 1910 dla Leokadii i Antoniego Gawłowiczów. Kim byli nie udało się ustalić. |
![]() |
| Od tego czasu sporo się tu zmieniło. Oczywiście poznikały zdobienia i balkony. Pozostał tylko Jezusek, widoczny kilka zdjęć wcześniej. |
![]() |
| A i podwórko wyglądało inaczej. Informacji na ten temat również nie ma, ale widać to na zdjęciach lotniczych. |
![]() |
| W podwórku znajdowały się różne firmy i zakłady. W roku 1930 istniał tu mały browar "Polonia". Zapewne nie istniał długo, w tak bliskim sąsiedztwie dużego browaru Haberbusch i Schiele. |
![]() |
| Następnie mieściła się tu firma Wacława Kaczorowskiego, produkująca zaprawy do wódek, ale to nie jedyne, co można wyczytać w różnych źródłach na temat tego miejsca. |
![]() |
| A teraz przenosimy się do piwnicy, w której ... ale nie uprzedzajmy faktów. |
![]() |
| Zdjęć dużo nie będzie, ponieważ podczas zwiedzania mieliśmy pewny zatarg z mieszkańcami. Byli delikatnie mówiąc niesympatyczni, dlatego może nie dziwić, że w końcu stało się, co się stało. |
![]() |
| Widok z daszku jest jaki jest, jednak coś rzuciło nam się w oczy. Ale nie uprzedzajmy faktów. |
![]() |
| Ogólnie kamienica wygląda na słaby stan. Z tego co czytaliśmy, deweloper budujący się w sąsiedztwie zobowiązał się do jej remontu. |
![]() |
| A co będzie dalej z naszym dzisiejszym próchniaczkiem nie wiemy. Pewnie zostanie w końcu wchłonięta, przez stale zmieniające się otoczenie. |
![]() |
| Do zobaczenia ! |

































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz