sobota, 1 czerwca 2024

HANGAR 666

Żeby było coś na czasie, dzisiejszy odcinek będzie trochę z okazji Dnia Dziecka. Akurat tak się złożyło, że trafił się dobry obiekt do tego celu.
Wszystkie dzieci lubią chodzić na trampoliny. Nasz obiekt to akurat park trampolin. Oczywiście nie możemy zdradzać lokalizacji, bo zaraz wszyscy się zlecą i będą tłumy. 
Dobrze się złożyło, że dziś zamknięte. Będzie mniej ludzi. 
Do obiekciku przylega również biurowczyk. Niestety nie udało nam się znaleźć informacji na jego temat. Na mapach lotniczych widać go w latach 70-tych, ale zapewne jest nieco starszy. 
Biorąc pod uwagę charakter okolicy, prawdopodobnie całość była jakąś fabryczką. 
W cieciówce północnej widoczny relikt z czasów, kiedy nie było jeszcze Ciećtuba i musieli oglądać pornosy na vhs.
Wygląda na to, że nikogo tu nie ma, ale nie uprzedzajmy faktów. 
Widzimy tu bardzo chytry plan. Na monitorek można zerkać z pobliskiej kanciapki. Oczywiście jednym okiem. 
Nie chcieliśmy być nieuprzejmi i zapukaliśmy w szybkę. Za chwilę pojawił się sympatyczny pan cieć. Był rzeczywiście miły, dlatego zostawiliśmy mu łapkę w górę i poszliśmy dalej. 
Tego dnia zwiedzaliśmy też inny obiekt, w którym panowie cieciowie byli już nieco mniej mili. Ale również nie uprzedzajmy faktów. 
Trampolin niestety już nie było. 
Taka halka przydałaby się do przechowywania i remontu gratów, jednak zostanie niebawem wyburzona. Zabralibyśmy ją, ale my robimy tylko zdjęcia. 
Jak przystało na porządny park trampolin, nie może tu zabraknąć salek urodzinowych dla bachorów. 
Oraz kawiarenki. Musi to być zamknięte od dawna, bo jak widać ceny są całkiem przystępne. 
Pana ciecia nie widać, a zatem można jeszcze chwilę pozwiedzać. 
Na pięterku znajduje się ukryty darkroom z wygodnymi kanapami.
Jest też stryszek - składowisko różności. 
I to by było chyba na tyle. Ostatni rzut okiem. Za chwilę będzie stał tu apartamentowiec. 
Dobrze, że nie zapomnieliśmy oddać kluczyka, bo musielibyśmy wracać. Do zobaczenia !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz