To miał być kolejny opuszczony dom. Łatwy kąsek do zrobienia na szybko, na rozgrzewkę przed grubszą akcją. No i był. Ale to, co znaleźliśmy w środku przerosło nasze najdziksze sny :) |
Wyjątkowe apartamenty :) |
Takie płyty w piwnicy od razu wzbudziły naszą czujność. |
Ten, kto tu mieszkał znał się na rzeczy ... |
a obecność atrapy od Poloneza świadczy, że szatan się nim interesował. |
Ah, gdybyście tylko wiedzieli do jakiej zacnej osoby należał ten piecyk w piwnicy ... ale nie uprzedzajmy faktów. |
i czyje półdupki spoczywały na tym fotelu ... |
Obecność szatana wyczuwalna. |
Krew ? |
Tak, to dało nam do myślenia. Coś rzeczywiście jest tu nie tak. |
Pamiętacie program "Disco Relax" ? |
Zwiedzamy właśnie dom prowadzącego ! Swoją drogą warto zwrócić uwagę, że na wizytówce nie ma maila, ani nawet numeru komórki :) |
Mamy okazję spocząć na jego łóżku. |
Jednak najciekawsza jest korespondencja. Któż nie wysyłał do Disco Relaxu ... Ilu synów miał Don Vasyl? Dwóch : Vasyla Juniora i Dżianiego. Prinz nie był jego synem. |
I pamiętny konkurs na najładniejszą dziewczynę lata 1995. |
Dzięki planom domu nie zgubimy się. |
A oto i bohater dzisiejszego odcinka. |
A tej pani to chyba nie musimy przedstawiać. Fototapeta z palmami i kanapa z bazarku. Lata 90te się kłaniają. |
Sylwestrowe. |
Nieodzownym elementem programu Disco Relax były życzenia. |
Nawet Kasia Kowalska tu zamawiała. |
He he, to chyba znalazło się tu przez pomyłkę. |
Zeszyt od matematyki. |
Od razu widać, że umysł ścisły. |
Gdyby nie goniły nas terminy, moglibyśmy siedzieć tu godzinami. Disco Relax to nasza młodość. |
Co za ignorancja ! |
Odwiedzamy sypialnię Tomka Samborskiego, jednak niewiele tu pozostało. |
Stryszek. |
A tam oryginalne Relaxy. Może to od nich wzięła się nazwa programu. |
Radio lampowe u schyłku żywota. |
Kiedyś to się kupowało, a nie to co teraz. Wyjść z Ark.dii z taką torbą to byłby szczyt hipsterstwa. |
Daszek. Zapewne tutaj przychodziły pomysły na najlepsze scenariusze. |
Odwiedzimy jeszcze składzik w piwnicy. |
Kibord. |
Pieczątka jakaś niewyraźna, ale interesy na disco-polo były duże i niewyraźne :) |
W piwnicy odnajdujemy kolekcję kaset i nawet płyt. |
Dużo ! |
Stąpaliśmy już po różnych rzeczach, po martwych gołębiach, flamastrach, temperach, ale żeby po czymś takim to nie. |
Przyznać się, kto z Was miał ten album ? |
Na koniec można zrobić siku ... eh, nawet zlew był, ale jakiś łobuz zdjął. |
Zmykamy na dalsze akcje a Was pozostawiamy jeszcze chwilę w niedzielnych, disco-relaxowych klimatach ... |
i mamy nadzieję, że pan Tomek nie obrazi się za odwiedzenie jego domu, ale emocje które wywołało to w nas, warte były każdego przypału. |
Przypomnimy jeszcze notowanie telelisty. |
no bez jaj
OdpowiedzUsuńraczej: ale jaja :)
UsuńHmm... chyba mnie coś ominęło, choć parę buziek wydaje się znajomych. Za to skrypty - boskie!
OdpowiedzUsuńzajebiście prowadzicie tego bloga, czytam i czytam i oderwać oczu nie mogę ;D
OdpowiedzUsuńCiekawa eksploracja ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy to było przymusowe wysiedlenie przez okolicznych sąsiadów ...? :-)
OdpowiedzUsuńa pamietacie telewizje Top Canal. Tam czesto lecial kawałek Jelcyn, Jelcyn jestes bohaterem grupy Toy boys
OdpowiedzUsuńZnany kanał i kultowy kawałek !
Usuń