wtorek, 4 lutego 2014

PETROVA GORA

Odwiedzimy dziś kolejną monumentalną pamiątkę po wielkiej Jugosławii. Na szczycie Mały Petrovac wybudowany został pomnik Powstania ludu Banija i Kordun, autorstwa Vojina Bakica. Jest to jeden z największych pomników upamiętniających antyfaszystowską walkę ludności jugosłowiańskiej w trakcie II Wojny Światowej. 
Pomnik został wykonany z wielkim rozmachem. Ukończono go w roku 1981 po dziesięcioletnich pracach, które pochłonęły 34 miliardy dinarów jugosłowiańskich. Sama stal nierdzewna, którą został pokryty kosztowała 31 miliardów. Obiekt ma 37 metrów wysokości, a piwnice sięgają 10 metrów pod ziemię. 
Tak to wyglądało kiedyś. Z założenia miał to być nowoczesny obiekt użyteczności publicznej. W podziemiach zlokalizowana została sala do projekcji audiowizualnych, a nadziemne kondygnacje przeznaczono na cele ekspozycji muzealnej. 
Betonowa konstrukcja pokryta w całości sprowadzonymi ze Szwecji panelami ze stali nierdzewnej składa się z sześciu elementów. Oprócz wejścia pozbawiona jest jakichkolwiek elementów otwieranych. Jej kształt jest organiczny i przykuwający uwagę. Może kojarzyć się z amerykańskim architektem Frankiem Gehry.
Monument na Petrovej Gorze funkcjonował w swoim pierwotnym założeniu w latach 1981 - 1991. 
Kiedy wybuchła wojna w Jugosławii, monument jako najwyższy punkt w okolicy przekształcony został w bazę wojskową. Prawdopodobnie z jego dachu wystrzeliwano rakiety w okoliczne miasta. 
Lata wojny przyniosły zniszczenia. Stacjonujące tu po sobie armie (Jugosłowiańska Armia Ludowa, paramilitarne bojówki serbskie i armia chorwacka) pozostawiły po sobie znaki na ścianach, oraz ogołociły budynek z drogocennych paneli, których resztki pozostały do dziś. 
 Do roku 1995, kiedy chorwacka armia przejęła kontrolę nad tymi terenami, monument używany był jako szpital polowy dla rannych żołnierzy. 
Od tego czasu aż do końca konfliktu w byłej Jugosławii obiektowi nie poświęcano uwagi i podlegał on  stopniowej degradacji.
Na dachu znajdowały się anteny telewizyjne, które pozostały do dziś.
W czasie II Wojny Światowej na terenie Petrovej Gory znajdowała się baza komunistycznej partyzantki, zwana "Centralnym Szpitalem Wojskowym". Był to kompleks małych bunkrów i gniazd ciężkich karabinów maszynowych połączonych podziemnymi tunelami. Szpital nigdy nie został odkryty przez Niemców.
Począwszy od roku 1940 Komunistyczna Partia Jugosławii drukowała tu podziemną gazetę codzienną "Vjesenik", która ukazuje się do dziś.
W późnych latach 70-tych, prezydent Jugosławii Tito nakazał rzeźbiarzowi Vojninowi Bakić i architektowi Berislavowi Serbetić wykonanie monumentu, upamiętniającego komunistyczny ruch oporu na Petrovej Gorze w czasie II Wojny Światowej. 
Jak już pisaliśmy, ukończono go w roku 1981 i był to budynek, jakiego Chorwaci wcześniej nie widzieli. Na ścianach widzimy kalendarium - ważne wydarzenia na Petrovej Gorze.
Na dachu pozostały anteny. 
Petrova Gora (Góry Piotrowe) jest to pasmo górskie w środkowej Chorwacji. Niegdyś używana była nazwa "Gvozd" (od starochorwackiego "las"), jednak od roku 1097 funkcjonuje nazwa obecna - na cześć bohaterskiej śmierci króla Chorwacji Petara Svacica w bitwie z Węgrami. 
Zniszczony i ogołocony ze stalowych elementów monument przejmuje natura.
W niektórych jednak miejscach stalowe panele zachowały się, co stawia chorwackich szabrowników i złomiarzy w cieniu tych polskich. 
Nie posiadamy dokładnych informacji o instytucjach które jeszcze tu działały. 
Dokładna data odsłonięcia monumentu. 
Zapewne niegdyś wyglądało to imponująco, ale dla nas większą wartość przedstawia dziś. 
Zerkniemy jeszcze do podziemi. Grzechem byłoby nie zajrzeć, skoro już jesteśmy. 
Przed nami jeszcze kilka chorwackich obiektów. W Polsce pogoda nieciekawa, więc nie spieszy nam się, żeby wracać :) Do zobaczenia !

2 komentarze:

  1. Fajny obiekt i okolica szkoda że wszystko tak zaniedbane. Za komuny byłoby to nie do pomyślenia. No ale teraz dzięki Dżefrejowi Zaksowi są wolnym narodem.

    OdpowiedzUsuń