Strategiczne przeznaczenie budynku odkryli Sowieci. Prawdopodobnie w budynku rogatek miał siedzibę trybunał wojenny. Kamienica nr 66 pełniła funkcję placówki śledczej i podręcznego aresztu. |
Sowiecki trybunał wojskowy skazywał w trybie doraźnym, a w piwnicach znajdował się areszt śledczy. |
Z budynku korzystał sowiecki kontrwywiad wojskowy i podobna polska instytucja : Główny Zarząd Informacji WP. |
Obecnie w mieszkaniach znajduje się syf i ślady po menelosadach. |
Schodzimy do piwnicy, jednak jak przystało na miejsce pamięci narodowej, dostęp jest utrudniony. Musimy przeciskać się przez sterty śmieci. |
Szukanie pozostałości napisów na ścianach też jest utrudnione, musimy odgarniać pajęczyny. |
Niczego, poza tradycyjnym piwniczno - kamienicznym syfem nie stwierdziliśmy. |
W piwnicach torturowano AK-owców. Prawdopodobnie przetrzymywano tu krótko gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila", oraz rotmistrza Witolda Pileckiego *. |
Wyroki wykonywano na miejscu. Ofiary zbrodni grzebano nocą u podnóża pobliskiego nasypu kolejowego. |
Na tych cegłach widoczne są jakieś znaki, lecz są one na tyle nieczytelne, że trudno stwierdzić, czy to celowe napisy, czy zwykłe zadrapania od przechowywanych tu przedmiotów. |
W latach późniejszych mieszkali tu ludzie, zapewne nieświadomi tragedii, jaka się tu rozegrała. |
Oczywiście na terenie Pragi istniały jeszcze dziesiątki takich miejsc. Dane dotyczące liczby osób przetrzymywanych w praskich katowniach są zatrważające. |
Zachowała się literatura fachowa z okresu. |
Wychodzimy z piwnicy, gdyż aby znaleźć tu cokolwiek należałoby uprzątnąć cały ten bajzel. |
Na strychu taki sam śmietnik, miejscami brakuje podłogi. |
W stercie śmierdzących, mokrych śmieci odnaleźć można resztki zdjęć i dokumentów z poprzedniej epoki. |
Dowody na spekulację samochodami :) |
* źródła do dzisiejszego odcinka zostały zaczerpnięte stąd. Z uwagi na powagę sprawy post pozostawiamy bez komentarza. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz