Zwiedzanie zajmuje nam dużo czasu, a na wstawianie zdjęć już go nie starcza. Poza tym, niektóre obiekty są tak przypałowe, że ze wstawianiem fotek musimy chyba jeszcze poczekać. |
Tym razem przypałowe wiatry zaniosły nas do Huty, gdzie chociaż praca jeszcze trwa, kolejne hale równane są z ziemią. |
W oczekiwaniu na przemarsz ciecia można zrobić sobie grupową fotkę, co przy całkowitej ciemności i statywu zrobionego z cegły nie jest takie łatwe. |
Stanie pod ostrzałem ciecia jest mało rozsądne. Kończymy piknik i udajemy się tam, gdzie nas nie zobaczą. |
Odkryty tunel jest zasypany, jednak jeśli trochę pokopać i poczołgać się ... |
Dalej tak samo ... |
Ciekawe do czego służyły te tunele, może do transportu surówki :) |
Do czego nie służył, to odchodzi już w zapomnienie, tak jak cała Huta. |
Dziś taki krótki post, żeby pokazać, że żyjemy. Maj to miesiąc wyburzeń i nie wyrabiamy się z robotą. Kolejne miejsca wkrótce. |
Do zobaczenia ! |
Wzrusz. Jako dziecko często stawałam na parapecie wysokiego okna w pracy mamy i oglądałam hutę z wysokości któregoś tam piętra biurowca (dziś tam jest Zus). Było co oglądać. Teraz to wszystko pomalutku znika, żałuję, że nie mam zdjęć z tamtych czasów. Wtedy każdy myślał, że huta jest wieczna jak socjalizm i nikomu nie przyszło do głowy jej dokumentować ;)
OdpowiedzUsuńale coś tam wciąż produkują, wytapiają i walcują, jakiś symboliczny złom, nie?
OdpowiedzUsuńhttp://1.bp.blogspot.com/-Kvio_4w1WN0/U33nNIhueiI/AAAAAAAAdLw/0DExTp1Un14/s1600/DSC_5870f.jpg
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl po zobaczeniu tej fotki - normalnie film Tunel / Daylight :D
Kierownictwo ArcelorMittal Warszawa prosiło nas o sprostowanie. Huta w Warszawie nie jest burzona. Produkcja będzie nadal trwała. Wyburzają jedynie niepotrzebne hale. Napomknęli coś jeszcze o zakazie chodzenia po terenie ...
OdpowiedzUsuńKierownictwo widzę trzyma rękę na pulsie :)
OdpowiedzUsuń