poniedziałek, 16 czerwca 2014

DRUKARNIA

Do drukarni przychodzi brudny, niechlujnie ubrany klient i pyta:
- Czy można wydrukować zdjęcia Kaczyńskiego?
- No, można. Klient nasz pan.
- A zdjęcia Tuska?
- Można.
- To poproszę po 10 sztuk.
Po paru dniach klient wraca do drukarni. Jest nieco schludniej ubrany.
- Proszę mi wydrukować 200 zdjęć Kaczyńskiego i 200 Tuska.
Minęło kilka dni i sytuacja się powtarza, ale tym razem facet jest już ubrany w elegancki garnitur i zamawia po 1.000 zdjęć Kaczyńskiego i 1.000 Tuska.
Gdy następnym razem ten sam facet podjechał pod sklep eleganckim samochodem i poprosił o wydrukowanie po 10.000 zdjęć Kaczyńskiego i Tuska, sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Panie, o co tu chodzi z tymi zdjęciami? Co pan robi z tymi zdjęciami, że dorobił się pan takiego auta?
Facet:
- Otworzyłem strzelnicę za miastem.

Zachęceni pomysłem dobrego biznesu wyszukaliśmy niewielką drukarnię dla siebie.
W czasie zachodu słońca rozpościerają się tu malownicze widoki :) Jednak zwabiają one także menelosadników - odnajdujemy żeremie ze świeżym pokarmem - szprot. Musimy uważać.
Zaplecze drukarni jest solidnie wyposażone - można tu mieszkać.
Na stryszku śladów po menelosadnikach brak. Są za to pozostałości po produkcji.
Oprócz plakatów polityków możemy odnaleźć tu specjalistyczne wydruki wielkoformatowe.
Tematyka jakby trochę dla nas.
Aby zminimalizować koszty, nie będziemy zlecać produkcji w drukarni, sami nauczymy się drukować.
Na piętrach dosyć pusto.
Są różne pozostałości wymieszane z tropami meneli.
Dobra, produkcja zakończona. Plakatów Tuska i Kaczyńskiego nie zrobiliśmy, ale mamy za to coś bardziej miłego dla oka.
Zaopatrzeni w plakaty opuszczamy naszą drukarnię. Jednak kokosów to chyba na tym nie zarobimy. No cóż, kto nie ma szczęścia w interesach ... Do zobaczenia !

2 komentarze: