![]() |
| Pozostając w tematyce próchniaczej, wracamy do kamienicy Leona Breslauera. Zwiedzaliśmy ją kilka lat temu, jednak po publikacji odcinka, udało nam się zwiedzić jeszcze jedno piętro. |
![]() |
| Oto link do naszej pierwszej wyprawy. Z powodu trudnego dostępu odpuściliśmy wtedy ostatnie piętro. |
![]() |
| Jednak ciekawość okazała się silniejsza. |
![]() |
| No i w sumie warto było. |
![]() |
| Nasza kamieniczka przypomina nieco tę, którą pokazaliśmy ostatnio. Jednak ma o wiele mniej szczęścia. Jest w dużo gorszym stanie i wciąż czeka na remont. |
![]() |
| Mieszkanie za kratą jest tu wyjątkiem. Było ono chyba zamieszkane najdłużej i nie zdążyło całkiem spróchniaczeć. |
![]() |
| A do tego urządzone jest całkiem stylowo. |
![]() |
| Przy samym wejściu znajduje się podręczny schowek na żydowskie złoto. |
![]() |
| W pozostałych pomieszczeniach również. |
![]() |
| Mieszkanie jest tak wielkie, że zdaje się nie mieć końca. |
![]() |
| Tak jak w poprzednim próchniaczku tak i w tym, najciekawsze ze wszystkiego są stare piece kaflowe. |
![]() |
| Drzwiczki te zostały również wykonane przez tę samą odlewnię, co w poprzednim obiekcie. |
























ale super artykuł, sam kiedyś lubiłem eksplorować opuszczone budynki,
OdpowiedzUsuńteraz lubię wynajmować odremontowane ;)
zapraszam na stronę mojego projektu
HostingWarsaw - zapewne najgościnniejszy wynajem apartamentów w Warszawie.