Tytuł drogie dzieci, to "Saneczki". Wyłapałem sanki za posiadanie, jeszcze psiarnia nabiła mi guza przy aresztowaniu ... ale zacznijmy od początku.
Dręczeni wyrzutami sumienia za nasze przypałowe akcje postanowiliśmy dobrowolnie oddać się w ręce policji.
Ktoś zabrał klucze do szafek z bronią. Wydaje się nam, że przez ten czas zdarzyła się zombie apokalipsa ...
za jakieś 25 lat...
* na stole leżą jakieś dokumenty (grypsera)
** powiesił się na kracie
A niech Was (policja nie chyta) ;)
OdpowiedzUsuńpowiesił się na kracie to w grypserze chyba będzie "powiesił się na tygrysie" :)
OdpowiedzUsuńoj nieładnie, widać nazwiska na niektórych dokumentach ;)
OdpowiedzUsuńFakt. Trzeba to zgłosić policji. Moment... ;)
Usuń