W Menelosadzie na Białołęce, menel do ucha szeptał menelce,
Przesuń się nieco moja menelko, bo się nie mieszczę z moją butelką.
Wypili koktajl o smaku gruszki, a potem poszli razem na puszki.
Od razu wita nas legowisko ...
Ochrona danych osobowych, nuda ...
Ogólnie budynek to nic ciekawego, ale stanął na naszej drodze, więc wrzucamy.
Miałem taką sokowirówkę.
Kompoty jeszcze się nadadzą na zimę.
Ostatnio zajmujemy się samymi lumpenrezydencjami, chyba pora to zmienić. Chociaż z drugiej strony zbliża się zima, więc jeśli ktoś chce skorzystać, to służymy namiarami :) Do zobaczenia.
Spoko. Przynajmniej wiadomo, kto wczoraj podpalił chałupkę na Prądzyńskiego. [/żart]
OdpowiedzUsuńLubimy dobry przypał, więc kto wie :)
OdpowiedzUsuń