Długie weekendy to czas wyjazdów. W mieście robi się luźniej i mniej ludzi patrzy, kiedy gdzieś wchodzimy. Można na przykład bezkarnie wleźć komuś do spiżarni :) Bez skojarzeń. |
A może coś zgrillowało się na łączach :) |
Ale wracając do naszych słoików, mamy też stare butelki po kefirze, łezka się w oku kręci. |
Zielone syfony - dziś do nabycia tylko w hipsterskich sklepach. |
Jedni grillują, a inni pracują. A po ciężkim dniu w pracy ... |
można poczytać świeżą prasę. |
Mamy tu do wyboru wiele tytułów. |
"Kurjer Poranny", ale wydanie wieczorne. |
Kiedyś to były reklamy. |
modełko - wykrój; wzór; sztanca |
Jeśli fotka nie ma podpisu, spada na koniec posta. Trzeba zatem pisać głupoty, bo inaczej blogger zmienia kolejność fotek. |
Franz, masz klamkę ? |
Kiedyś fotografia pogrzebowa była na czasie. |
Ktoś wyprowadzał się tak szybko, że nie zabrał kosztowności. |
. |
.. |
Ze znalezionych dokumentów dowiedzieliśmy się, że ten kto tu mieszkał, był mistrzem. |
Z pewnością dbał o wygląd ... |
oraz o tężyznę fizyczną, o czym świadczyć mogą te pamiątki sportowe i festyniarskie. |
. |
Dobrze wyposażona urbexowa biblioteczka powinna zawierać serię z Żółtym Tygrysem. |
Taki obraz również jest mile widziany. |
. |
. |
Odkurzacz z napędem turbośmigłowym. |
Waga z dawnego warzywniaka. |
I motyw przewodni naszej wyprawy. |
Stryszek ujawnił muzyczne zacięcie byłego właściciela ... |
. |
oraz jego zamiłowanie do Dużych Fiatów. |
. |
. |
Tak, mówiliśmy już o zamiłowaniu do czystości. |
. |
oraz motoryzacji. |
Ten stryszek to magazyn części zamiennych do Fiata 125p. |
Kiedyś kupowało się wszystko, co wpadło w ręce, włącznie z benzyną. |
. |
Pamiętacie takie kupony podatku od głupoty ? |
Nie dość, że nasz gospodarz był mistrzem, to jeszcze i saperem. |
Felgi do Fiaciora - nówki. |
A to oporządzenie od konia, też prawie nówka. |
"I jeszcze Kobietkę poproszę" :) |
Oporządzenie szeryfa wraz z koniem, nie wiadomo za co się brać :) |
Bańki na mleko. |
Od razu widać, że czas się zmienił, dziś futra nie są w modzie ... bez skojarzeń :) |
. |
. |
. |
. |
Garaż |
Na tym moglibyśmy wystartować w Masie Przypałowej. |
. |
Na koniec odwiedzimy niedokończoną budowę, która straszy tu od lat. |
Już od początku był niefart, pies z sąsiedniej posesji zaczął ujadać, a my nie wiedząc, czy ma przejście do naszego budynku udaliśmy się szybko na górę ... |
Tutaj też czekały na nas inne niebezpieczeństwa. |
A za chwilę nie wiadomo dlaczego, w domu obok włączył się alarm. Pies i syrena alarmowa o pierwszej w nocy, w okolicy gdzie o tej porze słychać każdy krok, wprawiły nas w małą konsternację. |
Ła... Relax i KiŻ - dzieciństwoście mię przypomnieli!
OdpowiedzUsuńGazety z '39 O_O
OdpowiedzUsuńŁaaaaał ;d mam w domu identyczny czarny elementarz z rosyjskiego ;D (tzn. taki jak na 22 fotografii od dołu).
OdpowiedzUsuńNiesamowite xD tylko mój jest w mniej zniszczonym stanie oczywiście
"A za chwilę nie wiadomo dlaczego, w domu obok włączył się alarm. Pies i syrena alarmowa o pierwszej w nocy" Hehehe Widac ze nie jesteście z okolicy :D ten pustostan służy oprychom nie raz jako droga ucieczki lub z chronienia i mieszkańcy w tamtej okolicy są nad wyraz wyczuleni :)
OdpowiedzUsuń"Wesoła okazała się niewesoła, ale nie zawsze może być wesoło ... Do zobaczenia !" --> Chłopaki jaka Wesoła ? Jak to jest Anin
Ps: Jeżeli chcecie mega dobry obiekt w tamtej okolicy dajcie znać :D