sobota, 28 kwietnia 2012

PAWILON

W dzisiejszym odcinku wpadniemy z szybką wizytą do opuszczonego pawilonu handlowego na Sadybie. Wizyta była szybka, a wyjście jeszcze szybsze ... :)



Taki widok na wejściu powinien dać Wam do myślenia : należy spodziewać
się lokatorów.



Może być ich cała ławica.



Wyposażenie śladowe, trochę się tego wala.



oostatni! ...




Niektórym tylko psoty w głowie.





Tak wygląda jogurt z terminem ważności sprzed roku ...




Wprawdzie sezon narciarski dopiero przed nami, ale teraz, w promocjach, można obkupić się znacznie taniej.


Z komina leci dym, sprawdźmy co gotują nasi lokatorzy.




Zrobiliśmy co mieliśmy zrobić, nie mówmy o tym. Trzeba się stąd oddalić.



Nasi lokatorzy mieli sporego psa, który łatwo się wzbudzał :) Udało nam się jednak wyjść z tego cało.


Do zobaczenia!

3 komentarze:

  1. Czarne, penetratorskie rękawice.. Używam takich samych do grzebania tu i ówdzie :)
    Pamiętam chyba ten pawilon z czasów świetności..

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, rodzice kupili mi tu pierwszy rower w 2003/2004 :D. Trzeba tam wbić kiedyś.
    pozdro

    OdpowiedzUsuń