Za pierwszą gwiazdką patrzeć nie trzeba, bo tu pod klapą nie widać nieba. Jedynym znakiem świątecznych czasów jest to, że w rurach więcej hałasów. |
Ale najpierw kolęda. Nie taka jak wszystkie, nieco bardziej progresywna, bohaterska, żołnierska, prosta ... posłuchajmy.
Jednak Mikołaj jest już tu z nami, dobrą nowinę niesie rurami. Zagubił swoich klientów mapę, zamiast przez komin - przelazł przez klapę. |
U nas pod klapą czas jest radosny, nie widać zimy, nie widać wiosny, a w święta zamiast worka prezentów, wypływa rurą moc ekskrementów. |
Są karpie, śledzie, sernik, makowiec, czasem jest sraczka jak odrzutowiec, świąteczna magia wypełnia rury, cieszą się z uczty zgłodniałe szczury. |
U nas pod klapą proste zasady, radioaktywne płyną odpady, od gps-a nie złapiesz fixa, przecież nastała apokalipsa. |
On już pierwej przez okno ujrzał Tadeusza, Który leciał gościńcem, w cwał, bez kapelusza, Z głową schyloną, bladym, posępnym obliczem... a nie, to miało być kiedy indziej ... |
U nas pod klapą czas wolniej płynie, jest siarkowodór w czerwonym winie, a w kolektorze osad mydlany, raczej wstrząśnięty, niźli zmieszany. |
Raz jeden śmiałek wyjrzał do góry, jednak tam obraz zastał ponury, w centrum handlowym wylazł studzienką, tam tłumy ludzi były udręką. |
Kłótnie i wrzaski nie były miłe, Wszyscy robili zakupy na siłę, kolędy chamskie wyły w głośniku, kasjerki w majtki robiły siku. |
Zamiast obłudy, sztuczności, wstrętu, wolimy zapach tu ekskrementu. Może też w gównie, no ale w domu, klapy nie chcemy otworzyć nikomu. |
Z okazji świąt życzymy wszystkim, aby nie zapomnieli po co to wszystko. Aby mieli serce i patrzyli pod nogi ... |
A jeśli będziecie umieli patrzeć, tam gdzie wzrok nie sięga, być może damy Wam zajrzeć pod klapę :) |
Do zobaczenie pewnie w nowym roku, chociaż może wcześniej jeszcze jakiś przypał wpadnie :) |