Nazwa zobowiązuje. Dostać się do środka nie było łatwo, ale kilkudniowe podchody i w końcu wypowiedzenie magicznego zaklęcia przyniosło upragniony cel. |
Na ogrodzeniu znalazły się archiwalne zdjęcia i historia domu towarowego. |
Nie będziemy się więc za bardzo o tym rozpisywać. Może wspomnimy coś jeszcze w trakcie ;) |
Budynek pilnowany był z zewnątrz przez specjalnie oddelegowanego z Naczelnej Rady Cieciów osobnika. Nazwaliśmy go Cieć Glonojad. Nasz cieć to bystrzacha. Nawet mysz się nie prześlizgnie. |
No i weszliśmy. Sezam się otworzył. Tak to wygląda. W sumie to każdy był i widział. Nie ma po co robić fotek. |
No dobra, skoro już jesteśmy, to kilka zrobimy. |
Kto był, może pominąć ten odcinek :) |
Trochę ciemno aby robić fotki. |
Tato, nie możemy przyjść do tego sklepu w dzień, jak normalni ludzie ? Zamknij się gówniarzu ! Piłuj kłódkę ! |
Sezam był wieloprofilowy. Po męczącym kupowaniu ciuchów można było coś zjeść. |
A o co tu chodzi to nie wiemy :) |
Bardzo miło ze strony sponsora dzisiejszego odcinka, że zostawił nam zapalone światło, abyśmy mogli milej zwiedzać. |
Nie pamiętamy kto jest sponsorem dzisiejszego odcinka. Można to sprawdzić w Naczelnej Radzie Cieciów. |
A tymczasem mamy ciekawsze rzeczy do roboty ... |
Wtem ! |
Z MacDonalda poniżej unosiły się kuszące zapachy. Normalnie religia zabrania, ale w opuszczonym można chyba coś zjeść. |
Poprosilibyśmy cieciów do pamiątkowej fotki, jednak są na służbie i pewnie nie mogą. |
Sklepienie w stylu romańskim ... albo romskim. |
Dział dla ludzi, którzy myślą inną częścią ciała ;) |
Z dachu można obejrzeć symulację wyglądu centrum w najbliższym czasie. Tak będzie wyglądać po wyburzeniu kolejnych budynków. |
Trzeba uważać, bo symulację oglądają też ludzie z okien :) |
Wracamy do środka. |
Jak widać, zakres działalności handlowo - usługowej Sezamu był szeroki. |
Przy wejściu głównym od strony Marszałkowskiej miejsce znalazł stół biesiadny robotników. Ostatnia wieczerza. W przerwach pomiędzy wyburzeniami można coś zjeść albo wypić herbatkę. |
Górę już zwiedziliśmy. Teraz idziemy w dół. |
Łycha koparki jak wskazówka zegara, odliczającego czas do końca Sezamu. |
Dobra, nie byliśmy jeszcze na dole. |
Zaczyna się mrocznie. Nie wiadomo czy stąd wyjdziemy. |
Światło się pali. Trzeba uważać na atak ukrytych cieciów. |
Cieciówka przy rampie. Znajduje się tu jakaś dziwna aparatura. |
Z budki idą kable do sejsmografu, ale aparat nie wygląda na sejsmograf. Ma przyciski do manipulowania i tyle. |
Wyburzanie Sezamu rozpoczęło się od dołu. W podziemiach powstały tajemnicze podpory z jeszcze bardziej tajemniczymi przejściami :) |
Najdziwniejsze są jednak napisy. Być może jest to element jakiejś gry terenowej, np. "Cieć Encounters". |
Noo, wreszcie ! Widać, że pracują tu prawdziwi fachowcy ... chociaż może ci dopiero się uczą :) |
Jest i wspomniany wcześniej sejsmograf. |
Końcówka sejsmografu ? Wygląda raczej jak zgłębnik analny dla bydła. |
Być może znajdował się tu gabinet weterynaryjny dla grubego zwierza. Obok był salon jubilerski. |
Znajdujemy różne stojaki reklamowe : pieczątki, |
szewc ... |
i inne. |
Na tej rozpisce widać, co dokładnie się tu znajdowało. |
Być może gdzieś tutaj znajdowała się szatnia dla pracowników (miała być koło wind). A z szatnią związana jest pewna historia. |
Na pamiątkę tego wydarzenia ustawiony został taki oto pomnik :) Można powiedzieć popiersie :) |
Zwiedzamy podziemia w nadziei na znalezienie tajemniczych pozostałości po wielkim budynku, który stał tu przed wojną i oczywiście tunelu do Pałacu Kultury :) |
Podziemia kryją mnóstwo pułapek i niespodzianek. |
Kiedy idziesz takim korytarzem, stąpając cicho, bo nie narobić najmniejszego hałasu, nigdy nie wiesz, czy ktoś nie wychyli się z następnych drzwi ... |
Historyczna już tabliczka. |
Kolejne stanowisko i żeremie roboli. Tym razem pod ziemią. |
Do sklepu po ćwiartkę mieli blisko. |
A i toaleta blisko ... |
Rozwiązanie to pozostawia trochę do życzenia, ale jak człowieka przyprze, to zapomina o regulaminie. |
Podziemi których szukaliśmy nie było. Była za to chłodnia. |
Pomiędzy wyburzeniami robole czytują do ćwiartki. |
Została ostatnia część tuneli. |
Chciało by się powiedzieć, że jesteśmy na statku obcych, ale to tylko klimatyzacja. |
A co kryje się na końcu tego tunelu ? |
O nie ! To pułapka ! Uciekamy !!! |
Uciekając o mały włos nie potknęliśmy się o Krypto - Ciecia. Migawka z jego udziałem znajduje się w filmie poniżej. |
Ewakuacja z Sezamu w razie bliskiego spotkania z cieciem wcale nie była łatwa. |
Ale byliśmy, widzieliśmy, zakupy zrobiliśmy. Koniec i bomba a cieć trąba. |
Towarzyszyliśmy Sezamowi do ostatnich chwil. Uczcijmy go minutą ciszy :) |
W tym miejscu ma powstać wysoki, nowoczesny biurowiec. Na dole znajdzie się galeria handlowa, do której wejście będzie prosto ze stacji metra. |
A my czekamy na zakupy w Warsie, Sawie i Juniorze :) Do zobaczenia ! |